Gionee bliskie bankructwa. Dyrektor przegrał firmowe pieniądze w kasynie
Liu Lirong, dyrektor firmy Gionee przyznał, że przegrywa firmowe pieniędze w kasynach. Producent smartfonów jest praktycznie bankrutem, a długi wobec banków sięgają 1,44 mld dolarów.
Gionee to jeden z chińskich producentów smartfonów, oferujący budżetowe modele w przystępnych cenach. Przedsiębiorstwo nie jest wprawdzie tak popularne jak Xiaomi, ale znalazło swą niszę na rynku, w której nieźle sobie radziło. I dalej byłoby obecne na rynku, gdyby nie dyrektor, który praktycznie doprowadził producenta do bankructwa.
Liu Lirong, dyrektor i przewodniczący rady nadzorczej przyznał w rozmowie z mediami, że jest nałogowym hazardzistą. Na nieszczęście dla firmy, grał w kasynach używając firmowych pieniędzy w kwocie 1,44 mld dolarów. Zapewnił wprawdzie, że nie przegrał całej kwoty, ale i tak udało mu się stracić imponujące 140 mln dolarów. Dyrektor przyznał, że od lat działał na szkodę firmy, kradnąc z niej pieniądze na prywatne potrzeby.
Gionee jest obecnie na skraju bankructwa, a kontrahenci już od dawna nie otrzymują pieniędzy, więc przestali dostarczać podzespoły do produkcji telefonów. Liron przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że długi firmy wobec banków sięgają już 1,44 mld dolarów. A to tylko część zobowiązań, gdyż firma jest jeszcze winna kilkaset milionów dolarów dostawcom podzespołów oraz agencjom reklamowym.
Zaprzeczył przy tym, że jego nałóg spowodował problemy finansowe zarządzanej firmy. Jego zdaniem przedsiębiorstwo traciło pieniądze już od 2013 roku. To jednak kłóci się z faktami.
Do tej pory firma radziła sobie całkiem dobrze. W 2016 roku była na piątym miejscu pod względem sprzedaży smartfonów Chinach, sprzedając 40 mln urządzeń. Rok później ze względu na silną konkurencję, zainteresowanie jej sprzętem nieco spadło. Ale firma nadal utrzymywała się na 6 miejscu najlepszych sprzedawców, mając 6 procent udziałów w lokalnym rynku.
Trudno powiedzieć czy Gionee ma jeszcze jakąś przyszłość. Na razie wprowadzany jest plan naprawczy, oznaczający spore zwolnienia. Nie wiadomo jednak czy firmie uda się spłacić swe długi.
Źródło: Scmp.com
Technogadżet w liczbach