Gry na PS5 bez blokady regionalnej, ale za to droższe

Mamy kolejne informacje dotyczące nadchodzącej konsoli PS5. Wynika z nich, że gry nie będą miały blokady regionalnej, lecz nie zainstalujemy ich na zewnętrznym nośniku.

Sony zdradza nam kolejne szczegóły techniczne swej najnowszej konsoli. Jedna z najnowszych informacji dotyczy gier i z pewnością ucieszy wszystkich, którzy nienawidzą blokady regionalnej. Tytuły powstające na ten sprzęt, będą takiej blokady pozbawione.

Miłośnicy konsol doskonale wiedzą, że w początkowej erze tych urządzeń, obowiązywały tzw. blokady regionalne. Były to specjalne zabezpieczenia uniemożliwiające uruchomienie np., na amerykańskiej konsoli gry pochodzącej z rynku japońskiego. Takie blokady wynikały z umów licencyjnych i bardzo irytowały graczy, szczególnie że tytuły z innego regionu bywały często tańsze.

Na PS5 uruchomimy gry z dowolnego regionu

Na szczęście producenci konsoli odchodzą od tego typu zabezpieczeń i Sony właśnie potwierdziło, że nie będzie go miało również PS5. To dobra wiadomość dla przyszłych użytkowników konsoli, gdyż nie będą musieli ograniczać się do kupowania gier tylko z jednego regionu. Co ciekawe blokada regionalna pozostanie natomiast w przypadku streamingowych aplikacji.

Jest również zła wiadomość, gdyż Sony potwierdza, że gier nie przeniesiemy na zewnętrzny nośnik USB, ani też ich z takiego dysku nie uruchomimy. To spore ograniczenie, gdyż dysk jak już wcześniej informowałem, oferuje dla graczy pojemność nieznacznie przewyższającą 600 GB. Tymczasem już część premierowych tytułów będzie wymagała ponad 100 GB wolnej przestrzeni. Dla użytkowników konsoli oznacza to więc żonglerkę wolnym miejscem i wybieranie tytułów, które pragną zachować oraz tych, które trzeba odinstalować.

Gry staną się droższe

To nie jedyna zła wiadomość dla przyszłych nabywców tej konsoli, ponieważ szykuje się znaczny wzrost cen gier na tę platformę. Standardowe cena tytułów z wyższej półki wynosi obecnie około 60 dolarów, ale część wydawców powoli zaczyna oferować je po 70 dolarów. Według Bloomberga dla Sony kwota 70 dolarów wydaje się jednak zbyt mała, dlatego prowadzona jest dyskusja nad jej podniesieniem. Raport nie podaje jednak żadnych konkretów.

Sony nie jest odosobnione w dążeniu do wyższych cen gier. Take-Two do którego należy m.in., Rockstar również uważa, że 60 dolarów za nową grę, to stanowczo za mało. Pytanie jednak czy w obecnych czasach pandemii i związanym z nią wzrostem bezrobocia, podnoszenie cen gier to dobry pomysł.

PS5

Źródło

You may also like...