Hakerzy żądają 70 mln dolarów okupu w największym ataku ransomware
Grupa hakerska REvil, która dokonała ataku ransomware na firmę Kaseya, domaga się olbrzymiego okupu. Za odblokowanie plików chce 70 mln dolarów w Bitcoinach.
Kilka dni temu amerykańska firma Kaseya działająca w branży IT, padła ofiarą hakerskiego ataku ransomware. Grupa o nazwie REvil, zaatakowała ponad milion systemów należących nie tylko do przedsiębiorstwa, ale też do jego klientów. Dokładna skala ataku wprawdzie nie jest znana, ale zważywszy na fakt, że Kaseya dostarcza oprogramowanie wielu firmom, to mógł być naprawdę spory.
Przedsiębiorstwo twierdzi, że zaatakowano nieco ponad 40 jego klientów, jednak to tylko czubek góry lodowej. Oprogramowanie ransmoware rozprzestrzeniało się bowiem poprzez sieci korporacyjne, więc potencjalnie liczba ofiar może wynosić kilka tysięcy.
REvil oferuje rozwiązanie stworzonego przez siebie problemu, ale rzecz jasna nie za darmo. Hakerzy domagają się okupu w wysokości 70 mln dolarów w Bitcoinach za uniwersalny deszyfrator, który pozwoli firmom odzyskać zaszyfrowane dane. Zapewniają, że z ich narzędziem firmy odzyskają pliki oraz dostęp do swych systemów w przeciągu niecałej godziny.
Nie jest to pierwszy tego typu atak i na pewno nie ostatni, o którym będziemy czytali. Ataki ransomware są niezwykle powszechne z tego prostego powodu, że nie ich skutków nie da się naprawić samodzielnie. Nie jest bowiem dostępne narzędzie, które pozwoli ofiarom w łatwy sposób odblokować zaszyfrowane pliki.
Zaledwie miesiąc temu ofiarą podobnego ataku padł amerykański Departament Sprawiedliwości, który hakerom z grupy DarkSide musiał zapłacić 2,3 mln dolarów.
Technogadżet w liczbach