Handlarze Bitcoinami wytaczają sobie procesy
W ostatnich dniach Bitoiny są częstym tematem w mediach, głównie za sprawą gigantycznego załamania ich kursu, ale także z powodu innych problemów, takich jak plany Kanady dotyczące opodatkowania transakcji przeprowadzanych z ich udziałem.
Nowy problem dotyczy walki giełd, na których można sprzedawać tę wirtualną walutę. CoinLab właśnie złożyło pozew przeciwko Mt. Gox, oskarżając go o zerwanie umowy dotyczącej operacji prowadzonych na terenie Ameryki Północnej. Umowa pomiędzy dwiema firmami zapewnić miała łatwy handel oraz zadbać o bezpieczeństwo transakcji.
W lutym bieżącego roku, Mt. Gox, będący największą na świecie giełdą Bitcoinów, podpisał umowę z CoinLabs – startupem z Seattle, na zarządzenie operacjami handlu walutą, przeprowadzanymi w USA i Kanadzie.
Jednak zdaniem CoinLabs, nigdy nie nastąpiło przeniesienie działalności, dlatego też właściciele startup’u oskarżają Mt. Gox o złamanie kontraktu i domagają się pokrycia szkód wynikłych z tego powodu, w wysokości 75 milionów dolarów. W pozwie możemy przeczytać, że Mt. Gox nadal prowadził działalność w USA i nie przekazał CoinLabs danych kont klientów, dostępu do serwerów oraz innych informacji wyszczególnionych w umowie.
Co ciekawe pozew został złożony tuż po pęknięciu bańki spekulacyjnej, jaką są Bitcoiny i spadku ich kursu z ponad 260 dolarów, do około 70 dolarów za jedną monetę.
Źródło: CNet.com
Technogadżet w liczbach