iPhone 11 dostanie zmienioną płytę główną. Pojawi się miejsce na większą baterię
Slashleaks opublikowało zdjęcie płyty głównej, którą otrzyma iPhone 11. Różnice w jej konstrukcji sugerują, że smartfon dostanie większą baterię, więc powinien działać znacznie dłużej od poprzednika.
Baterie są problemem w praktycznie każdym smartfonie, gdyż z punktu widzenia użytkownika zawsze są za małe. Producenci starają się więc powiększać ich pojemność, by wydłużyć czas pracy sprzętu. Nie jest to jednak zadanie łatwe, gdyż w nowoczesnych i bardzo smukłych urządzeniach zwykle nie ma miejsca na większy akumulator. Inżynierom Apple być może w kolejnym modelu uda się jednak wygospodarować go nieco więcej.
Takie wnioski możemy wyciągnąć po obejrzeniu zdjęcia płyty głównej z modelu iPhone 11, którą zaprezentowała witryna Slasleaks. Nie znajdują się na niej żadne układy i jest to zwykły laminat. Dla przeciętnego użytkownika niewiele więc mówi, lecz w jej konstrukcji pojawiło się kilka różnic w porównaniu do poprzednika.
iPhone 11 otrzyma nową płytę główną
Największą zmianą jest to, że amerykański koncern planuje odejść od dotychczasowej konstrukcji płyty głównej, mającej kształt litery L. Firma stosowała ją przez kilka ostatnich lat, ale jak widać zamierza powrócić do bardziej prostokątnego kształtu. Wydaje się też, że płyta jest nieco węższa oraz krótsza. To sugeruje, że będzie się znajdowała pod modułem tylnej kamery zlokalizowanym po prawej stronie. A to z kolei zostawia więcej miejsca po jej lewej stronie, przeznaczonego na baterię.
Naturalnie nie jest to oficjalne potwierdzenie, że iPhone 11 dostanie większy akumulator. Taką zmianę niedawno sugerował jednak analityk Ming-Chi Kuo. Według eksperta, w porównaniu do zeszłorocznego modelu bateria będzie o około 20 procent większa. Jeśli okaże się to prawdą, to czas pracy sprzętu powinien się znacznie wydłużyć.
A to nie jedyne niespodzianki szykowane przez producenta. Nieoficjalnie mówi się bowiem o planie wyposażenia sprzętu w funkcję odwróconego ładowania bezprzewodowego, którą mają urządzenia Huawei i Samsunga. Podczas ładowania smartfona, użytkownik mógłby dodatkowo naładować słuchawki AirPods lub zegarek Apple Watch, kładąc je na obudowie telefonu.
Pamiętajmy, że to na razie tylko niepotwierdzone spekulacje, więc na oficjalne informacje będziemy musieli poczekać do jesieni.
Źródło: Slashleaks.com
Technogadżet w liczbach