Wielu producentów przygotowuje się do premiery smartfonów 5G. iPhone 5G nie dołączy do nich zbyt szybko. Według analityków jego premiera odbędzie się dopiero w 2021 roku.

Już jutro odbędzie się oficjalny debiut Samsunga Galaxy S10 5G, który trafi do sprzedaży w Korei Południowej. W tym samym dniu, w kraju tym ruszy oficjalnie nowa generacja technologii mobilnej łączności, pozwalająca pobierać dane z dużą prędkością.

Smartfony korzystające z nowej technologii łączności zapowiedziało już paru producentów, ale wiele osób czeka na taki sprzęt od Apple. Początkowo mówiło się, że amerykański producent może wprowadzić taki smartfon do sprzedaży już w przyszłym roku, lecz według analityków jest to mało prawdopodobne.

Apple ma problem z modemem 5G

Według Timothy Arcuri, eksperta pracującego dla firmy UBS, iPhone 5G pojawi się w sprzedaży dopiero w 2021 roku. Specjalista sugeruje, że opóźnienie premiery nowego smartfona wynika z trudności w zdobyciu dla niego modemu 5G. To główny czynnik, choć jest jeszcze parę innych. Spór patentowy prowadzony z Qualcommem spowodował bowiem, że Apple całkowicie odcięło się od tego dostawcy. Nie może więc korzystać z produkowanych przez niego podzespołów, w tym także modemu Snapdragon X50.

Pomocy firmie z Cupertino mógłby udzielić Intel, którego inżynierowie pracują nad własnym modemem obsługującym nową sieć. Specjalista nie wierzy bowiem, że będzie gotowy na premierę przyszłorocznej generacji iPhone’a. Jego zdaniem jest też mało prawdopodobne by Apple skorzystało z modemów opracowanych przez Samsunga oraz MediaTeka.

Pozostaje więc jedynie opracowanie własnego modemu 5G, do czego Apple już od pewnego czasu się przymierza. Nie jest to jednak sprawa prosta i wymaga co najmniej kilkuletnich prac rozwojowych. Inżynierowie amerykańskiej firmy muszą mieć na to sporo czasu, więc dlatego analityk uważa, że pierwszy iPhone 5G zadebiutuje najwcześniej dopiero za dwa lata.

Nie byłby to pierwszy przypadek, gdy Apple spóźnia się z adaptacją nowej technologii. Podobnie było z LTE, którą amerykański koncern wprowadził do użytku nieco później od rywali. Gdyby tym razem koncern również się spóźnił, może na tym sporo stracić. Technologia 5G jest bowiem niezwykle istotna dla usług mobilnych, więc brak urządzenia które je obsługuje, odbije się na wynikach finansowych. Fanom marki pozostaje więc mieć nadzieję, że analityk myli się w swych prognozach.

Źródło: CNBC.com