Hakerzy mogą odzyskać skasowane zdjęcia z iPhone’a. Umożliwia to nowa luka
Dwójka hakerów odkryła w modelu i iPhone X lukę, która pozwala im odzyskać skasowane pliki. Za swe odkrycie otrzymali wynagrodzenie w wysokości 50 tys. dolarów.
Jeszcze kilka lat temu iOS uważany był za system niezwykle bezpieczny, któremu nie zagraża żaden haker. Ten mit upadł jednak już dość dawno, gdyż okazało się, że tak naprawdę pełno w nim różnego rodzaju dziur, mogących stanowić idealną furtkę dla hakrów. I choć programiści Apple starają się je łatać, to wciąż pojawiają się nowe.
Na szczęście w ich wykrywaniu pomaga program polowania na błędy, który pozwolił ujawnić kolejny, dość groźny exploit, umożliwiający hakerom odzyskanie skasowanych plików. Należy tutaj wyjaśnić, ze w przypadku iOS, skasowane zdjęcie nie jest od razu usuwane. Oprogramowanie przenosi je do specjalnego folderu, w którym znajduje się przez około miesiąc. To zabezpieczenie na wypadek, gdyby użytkownik rozmyślił się i chciał odzyskać usuniętą fotkę.
Problem w tym, że hakerzy również mogą to zrobić, wykradając zdjęcia właśnie skasowane przez użytkownika. Umożliwia to nowy exploit, odkryty przez dwójkę hakerów: Richarda Zhu i Amate Camę. Znaleźli bowiem lukę w przeglądarce Safari, pozwalającą na kradzież zdjęć zapisanych w pamięci smartfona iPhone X. Swe odkrycie zaprezentowali podczas zorganizowanego w Tokyo konkursu o nazwie Mobile Pwn2Own. Dzięki temu udało im się zgarnąć nagrodę w wysokości 50 tys. dolarów, wypłacaną za odkrycie ważnego błędu.
Exploit jest wyjątkowo groźny, gdyż pozwala wykradać nie tylko zdjęcia, ale też inne pliki. Użytkownicy sprzętu Apple liczą więc na to, że amerykańska firma szybko wypuścił poprawkę, która załata wspomnianą lukę.
Źródło: Forbes.com
Technogadżet w liczbach