iPhone z odłączanym ekranem? Na razie to tylko projekt
Rosyjska firma Caviar podzieliła się ze światem własną wizją przyszłych smartfonów Apple. Jednym z ciekawszych pomysłów jest iPhone z odłączanym wyświetlaczem, ale to nie jedyna z pokazanych koncepcji.
Smartfony przez długi czas były produkowane w praktycznie niezmienionej formie i dopiero kilka lat temu zaczęły ewoluować. Pojawiły się więc modele wyposażone w podwójne wyświetlacze i składane ekrany oraz wiele innych nowinek technologicznych. A jak sprzęt mobilny będzie wyglądał za kilka lat?
Tak mogą wyglądać smartfony przyszłości
Odpowiedzi na to pytanie nie znamy, jednak pewną wskazówkę może stanowić zaprezentowana właśnie wizja rosyjskiej firmy Caviar. Znany jubiler zajmujący się modyfikowaniem smartfonów, pokazał jak według niego mogą wyglądać modele, które pojawią się w sklepach za kilka lat.
Szczególnie ciekawie prezentuje się iPhone z odłączanym wyświetlaczem. Taki smartfon posiadałby dwa kolorowe wyświetlacze: główny i dodatkowy, przy czym ten drugi dałoby się odłączać. Drugi ekran umożliwiałby np., oglądanie filmów podczas korzystania z komunikatora, zaś po połączeniu dwóch paneli, smartfon zmieniłby się w tablet. Z kolei ustawienie ich w innej pozycji dałoby nam poręcznego notebooka. Co ciekawe dałoby się łączyć ze sobą dwa smartony, uzyskując jedno duże urządzenie.
W 2020 roku Caviar prognozuje pojawienie się baterii o strukturze komórkowej, co umożliwiłoby produkowanie elastycznych smartfonów. Urządzenie można by kształtować w dowolny sposób, a nawet zmienić w smartwatch i nosić go na nadgarstku.
Z kolei na 2025 roku firma przedstawiła koncepcję smartfona-kameleona. Tylny panel składałby się z wbudowanych ledów, co pozwoliłoby dowolnie zmieniać jego kolor. Natomiast w 2029 roku telefon ładowałby się samodzielnie dzięki promieniom słonecznym, zaś wszelkie rysy i pęknięcia naprawiałyby się samoczynnie.
Koncepcje przedstawione przez rosyjską firmę, to wcale nie musi być odległa przyszłość. Część z przedstawionych rozwiązań istnieje bowiem już dziś, choć wymaga dopracowania. Jeśli więc technologie mobilne nadal będą rozwijały się w tak szybkim tempie, to być może za kilka lat faktycznie pojawią się smartfony pokazane na poniższym wideo.
Technogadżet w liczbach