Kalifornia wprowadzi podatek od SMSów. Użytkownicy zapłacą za nie dodatkowo
Władze stanu Kalifornia planują wprowadzić podatek od SMSów. Użytkownicy smartfonów zapłacą więc dodatkową opłatę miesięczną.
Być może już w niedalekiej przyszłości, właściciele telefonów komórkowych mieszkających w Kalifornii, zapłacą dodatkowo za możliwość wysyłania wiadomości tekstowych. Komisja ds. Usług Komunalnych (PUC) rozważa bowiem obciążenie ich opłatą za korzystanie z SMS’ów.
Ma to związek z erą telefonii stacjonarnej wykorzystywanej w latach 90-tych ubiegłego stulecia. Wówczas rząd federalny oraz władze stanowe powołały do życia Programy Celów Publicznych (PPP). W ramach programu na użytkowników telefonów nałożono dodatkową opłatę, która wspierała programy dla osób o niskich dochodach. Wraz z rozwojem internetu, branży udało się jednak uzyskać zwolnienie od opłaty za usługi potocznie nazywane “usługami informacyjnymi”. Zaliczono do nich m.in., pocztę elektroniczną oraz przeglądanie stron.
W tym tygodniu FCC zmieniła jednak zasady klasyfikacji wiadomości tekstowych, które obecnie wchodzą w zakres nowego termin. Nowe regulacje mają m.in., pomóc operatorom w walce z SMSowym spamem, jednak wprowadzają dodatkową zmianę, która nie wszystkim się spodoba.
A ponieważ ludzie coraz rzadziej używają swych telefonów do połączeń głosowych, to przychody z PPP spadły o około 1/3. Tymczasem potrzeby budżetu na subsydiowanie osób o niskich dochodach wzrosły jednak o prawie 50 procent. PUC uważa więc, że łączenie wiadomości tekstowych do PPP dałoby dodatkowe 44,5 mln dolarów rocznie.
Smsowanie może podożeć
Dokładna struktura opłaty byłaby zależna od operatorów, którzy jednak nie są zbyt entuzjastycznie nastawieni do nowej propozycji. Na razie nie jest pewne czy wejdzie w życie, gdyż głosowanie w tej sprawie zaplanowano dopiero na 10 stycznia przyszłego roku. Już teraz propozycja spotyka się jednak z dużym sprzeciwem ze strony branżowych grup handlowych. Jedną z nich jest CITA. która reprezentuje m.in., AT & T Mobility, Sprint i T-Mobile. Według jej przedstawicieli, wniosek byłby sprzeczny z prawem federalnym.
CITA argumentuje również, że w prowadzenie nowej opłaty może być szkodliwe dla rynku oraz samych konsumentów. Istnieje też ryzyko, że podatek od SMSów zniechęci ludzi do korzystania z SMS’ów, a wówczas stracą na tym wszyscy. Na razie trudno powiedzieć jaka decyzja zostanie w tej sprawie podjęta. Na jakieś konkrety będziemy musieli poczekać jeszcze kilka tygodni.
Źródło: Usatoday.com
Technogadżet w liczbach