Kobiecie z Hong Kongu zapalił się iPhone 6
Dotychczas nie słychać było o problemach z bateriami iPhone’a 6, ale to nie oznacza, że smartfon jest całkowicie bezpieczny. W przeciągu kilku dni zdarzyły się bowiem dwa incydenty, które skończyły się eksplozją tego kosztownego urządzenia.
Pisałem już wcześniej, że pewnemu mężczyźnie z Indii eksplodował iPhone 6 Kishan Yadava twierdzi, że podczas jazdy samochodem, należący do niego smartfon zaczął iskrzyć, a gdy ze strachu wyrzucił go przez okno auta, wybuchł krótko po uderzeniu o ziemię. Nie jest to bynajmniej jedyny taki przypadek, gdyż kolejny incydent miał miejsce w Hong Kongu, a dotyczy iPhone’a 6 Plus, czyli większego modelu tego popularnego produktu.
Tamtejsza prasa donosi, że poszkodowana podłączyła na noc swój telefon do ładowania i następnie poszła spać. Po jakimś czasie ze snu wyrwał ją głośny huk, po czym zobaczyła, że pali się jej iPhone 6 Plus. Kobieta twierdzi, że używała firmowej ładowarki, zaś baterii jak wiadomo nie można w tym modelu samodzielnie wymienić, więc odpada teoria o podrabianym akumulatorze. Poszkodowana domaga się od Apple pokrycia strat spowodowanych pożarem i nowego telefonu.
Co mogło być przyczyną wybuchu? Lo Kok-Kung, z wydziału Inżynierii Mechanicznej z Politechniki Hong Kong University twierdzi, że mogło do tego doprowadzić zwarcie, lub przeładowanie baterii. Jego zdaniem zawieść mogła funkcja automatycznego odcinania energii, która powinna aktywować się po pełnym naładowaniu akumulatora, co doprowadziło do jego przegrzania zakończonego wybuchem.
Smartfon zostanie teraz zbadany przez techników Apple, którzy postarają się ustalić przyczynę awarii.
Źródło: Cultofmac.com
Technogadżet w liczbach