Kwietniowa aktualizacja Windows 10 powoduje duże problemy
Posiadacze laptopów mają poważne problemy z systemem Windows 10, po zainstalowaniu kwietniowej aktualizacji. Oprogramowanie powoduje bowiem szybsze wyczerpywanie baterii w ich sprzęcie.
Producenci oprogramowania bardzo często wypuszczają aktualizacje, bez ich wcześniejszego należytego przetestowania. Jest to dość istotna kwestia, gdyż dzięki temu unika się przykrych niespodzianek, które mogą pojawić się po instalacji takiej aktualizacji.
Niestety Microsoft nie dopilnował tej kwestii w przypadku kwietniowej aktualizacji systemu Windows 10. W efekcie użytkownicy laptopów mają spore problemy ze swym sprzętem, a ściślej mówiąc z bateriami. System zaczął bowiem bardzo szybko wyczerpywać akumulatory zasilające przenośne komputery. Na oficjalnym forum społeczności Microsoftu, zaroiło się od wpisów osób narzekających na ten problem. Do tej pory jego występowanie potwierdzono na laptopach Asusa, Della oraz w sprzęcie Microsoft Surface. Dotyka on jednak również modeli innych firm, choć już nie tak mocno.
Problem jest poważny, gdyż użytkownicy twierdzą, że po zainstalowaniu nowej aktualizacji systemowej, długość pracy komputera skróciła się aż o połowę. Jedna z osób skarżących na buga twierdzi, że do tej pory jej sprzęt na jednym ładowaniu działał 6-8 godzin. Teraz jednak nie pracuje nawet czterech godzin, choć wykonuje na nim te same zadania. To znacznie utrudnia korzystanie ze sprzętu, szczególnie jeśli praca wymaga używania go poza domem lub też korzystamy z niego w szkole.
Microsoft na razie nie ma pojęcia co powoduje wadliwe działanie systemu Windows 10, a także jak duża jest skala problemu. Firma wie już jednak o bugu i być może wkrótce poznamy więcej szczegółów. Na razie jednak lepiej nie instalować nowej aktualizacji, a jeśli już się to zrobiło, trzeba powrócić do poprzedniej wersji systemu. Jest to możliwe w przypadku komputerów, w których aktualizację przeprowadzono nie później jak 10 dni temu.
Źródło: Microsoft.com
Technogadżet w liczbach