Ładowanie urządzeń bez pomocy prądu
Gdy w pobliżu nie ma elektryczności, a właśnie wyładowała się bateria w Waszym smartfonie, można ją naładować na wiele różnych sposobów, korzystając z dynama, generatora termicznego, albo też z paneli słonecznych.
Sherpa 50 to właśnie urządzenie, które naładuje nam baterię na ostatni ze sposobów. Urządzenie nie jest bynajmniej kieszonkową ładowarką, która może zasilić najwyżej mały wiatraczek. To sprzęt z wyższej półki, posiadający przenośny akumulator oraz panel słoneczny.
Kosztujący 400 dolarów sprzęt, został wyposażony m.in. w złącze USB oraz tradycyjną wtyczkę elektryczną, do których można podłączyć poszczególne urządzenia. Ładowarka, jak zachwala ją producent, jest w stanie na pełnym naładowaniu wbudowanego akumulatora (co trwa około pięciu godzin), siedmiokrotnie naładować smartfon, zapewnić 16 godzin świecenia lampie, albo raz naładować nam tablet.
Oczywiście jeśli nie ma słońca Sherpa 50 nadal może być użyteczne. Wówczas wbudowany akumulator ładuje się po prostu z sieci elektrycznej, a proces ten trwa około trzech godzin.
Źródło:
Źródło: Goalzero.com
Technogadżet w liczbach