Libra, pierwsza kryptowaluta Facebooka ma nikłą szansę na sukces. Ludzie nie zamierzają jej używać z powodu braku zaufania do amerykańskiego portalu.

Kilka miesięcy temu Facebook ogłosił plan wprowadzenia na rynek swej pierwszej kryptowaluty o nazwie Libra. Wiele państw, w tym same Stany Zjednoczone szybko wyraziły związane z nią obawy. Rządy obawiają się nie tylko jej wpływu na gospodarkę, ale przede wszystkim tego, czy zapewni odpowiednią ochronę użytkownikom.

Obawy nie są bezpodstawne, gdyż Facebook znany jest z naruszania prywatności swych użytkowników. Robił to wielokrotnie, a ostatnio z tego tytułu nałożono na portal karę w wysokości aż 5 mld dolarów.

Być może kryptowaluta nie będzie jednak stanowić dużego problemu, gdyż mało kto zechce jej używać. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez komunikator Viber, będący bezpośrednim rywalem dla należącej do portalu aplikacji WhatsApp. Komunikator przeprowadził badanie na reprezentatywnej próbce 2000 osób ze Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, pytając ich o zdanie dotyczące Libra. Jego wyniki mogą być poważnym dla Marka Zuckerberga poważnym powodem do zmartwienia.

Libra nie wzbudza zainteresowania ludzi

Badanie wykazało bowiem, że aż 49 procent Amerykanów nie ufa Facebookowi i ledwie 3 procent zadeklarowało wykorzystywanie kryptowaluty do płatności. W przypadku Brytyjczyków brak zaufania wyraziło również 49 procent badanych. Natomiast chęć korzystania z nowego środka płatności zadeklarowało jedynie 1,4 procent. Co ciekawe, aż 13,9% Amerykanów oraz 16,6% odpowiedziało, że w żadnym wypadku nie będzie używało tej kryptowaluty.

Badanie podzielono również na płeć i wynika z niego, że kobiety mniej ufają firmie Zuckerberga. Jedynie 1,8% Amerykanek stwierdziło, że będzie korzystać z nowej kryptowaluty, a w przypadku mężczyzn odsetek ten wyniósł 3,2%. Brytyjczycy są jeszcze mniej ufni, gdyż tylko 1,1% kobiet oraz 1,7% mężczyzn chciałoby płacić przy pomocy Libra.

Brak zaufania do nowej kryptowaluty nie jest zaskoczeniem. Facebook w ostatnim czasie skupia na sobie uwagę przede wszystkim za sprawą skandalu z Cambridge Analytica, gdzie bezprawnie wykorzystał dane wielu milionów użytkowników. Jak już wspomniałem, zapłaci za to 5 mld dolarów. Dodatkowe 100 mln dolarów kary nałożyła na niego Komisja Giełd i Papierów Wartościowych. Kary nakładane są także przez inne kraje i choć nie są tak spektakularne, to bardzo negatywnie odbijają się na wizerunku firmy. A jakby tego było mało, kryptowalucie przeciwna jest Francja, natomiast Japonia oraz Chiny, wszczęły własne śledztwa z nią związane.

Może się więc okazać, że pomysł na własną kryptowalutę trzeba będzie odłożyć na półkę.

Źródło: Viber.com