Nietypowy pomysł na leczenie problemów ze słuchem; naukowcy wykorzystują gry VR
Brytyjscy naukowcy znaleźli nowy sposób na poprawę zdolności lokalizacji dźwięków u dzieci z głęboką głuchotą. Wykorzystują w tym celu gry VR.
Głuchota może dotknąć ludzi w każdym wieku, jednak najbardziej problematyczna jest w przypadku dzieci, którym bardzo ciężko jest dostosować się do swoich ograniczeń. Co prawda pomagają im podwójne implanty ślimakowe, jednak przywrócenie im słuchu nie jest wcale takie proste.
Gry VR pomocne w odzyskiwaniu słuchu
Jak donosi The Guardian, naukowcy z Imperial College London wpadli na nowatorski pomysł, wykorzystania w tym celu gier komputerowych w technologii VR. Stosują je do zwiększenia zdolność dzieci do lokalizacji dźwięków oraz zrozumienia mowy.
Projekt nosi nazwę „Bears” i adresowany jest do dzieci, które otrzymały podwójne implanty ślimakowe, ponieważ urodziły się głuche lub niedosłyszące. W przeciwieństwie do aparatów słuchowych, które jedynie wzmacniają dźwięki i są mało przydatne dla dzieci z głęboką głuchotą, implanty ślimakowe, umieszczone w czaszce za uszami, zamieniają drgania powietrza na sygnały elektryczne. Można je następnie przekazywać do mózgu, gdzie są odbierane jako dźwięk.
Sygnały te są jednak często są mylące i dezorientujące, co prowadzi do odbierania przez użytkowników mocno zniekształconych dźwięków. Lokalizacja dźwięków i rozmowy w hałaśliwych miejscach, są więc nadal bardzo trudne do zrozumienia za pomocą implantu ślimakowego. Niektórzy użytkownicy, nie potrafią więc dostosować do generowanych przez niego dźwięków.
Implant ślimakowy jest ratunkiem dla dzieci z głęboką głuchotą, jednak pacjentom nie jest łatwo się do nich przyzwyczaić. Największe trudności dotyczą zrozumienia sygnałów wysyłanych do mózgów, co wymaga ogromnego treningu. Naukowcy odkryli jednak, że gry VR mogą znacznie zwiększyć skuteczność tych działań.
Dzieci mogą lepiej słyszeć dzięki cyfrowej rozrywce
W tym celu zaprojektowano więc specjalne gry VR, dzięki którym dzieci lepiej rozpoznają mowę oraz lokalizują dźwięki. W jednej z nich, użytkownik noszący zestaw do wirtualnej rzeczywistości, prowadzi stoisko z jedzeniem i zdobywa punkty za każde zrealizowane zamówienie. Tempo gry stopniowo wzrasta, zaś gracz otrzymuje coraz bardziej wymagające prośby od postaci z kreskówek. Są one kierowane w jego stronę z różnych kierunków. Jednocześnie hałasy w tle stają się coraz głośniejsze i bardziej dezorientujące.
Gra jest dla dziecka dużym wyzwaniem, jednak poprawia jego zdolność do lokalizacji dźwięku, co z kolei pomaga mu zrozumieć mowę. Badania naukowców wykazały bowiem, że im osoba lepiej lokalizuje dźwięk, tym lepiej rozumie co się do niej mówi. Mowa staje się bardziej zrozumiała, nawet w głośnym otoczeniu.
Imperial College London opracował również inne innowacje. Jedną z nich jest gra, w której dzieci celują w coraz bardziej znikające cele, aż można je zlokalizować tylko na podstawie wydawanych odgłosów. Inne z kolei wymagają wykorzystania różnic w tonie, by celować w źródła dźwięku.
„Bears” może być niezwykle pomocy dla niesłyszących lub niedosłyszących dzieci wyposażonych w implanty ślimakowe. Pierwsze efekty tego projektu są bardzo obiecujące. Pomysł wymaga jednak dalszych badań, które zakończą się za 18 miesięcy. Weźmie w nich udział około 300 młodych ludzi z wadami słuchu. Naukowcy mają jednak nadzieję, że ta technika okaże się bardzo pomocna.
Technogadżet w liczbach