Badacze migracji orłów nabili olbrzymi rachunek telefoniczny
Grupa naukowców badających migrację orłów, przypadkiem nabiła duży rachunek telefoniczny. Na szczęście dzięki internautom zebrali potrzebne fundusze.
Naukowcy od lat badają migracje różnych zwierząt i ptaków, a w ostatnim czasie ich pracę znacznie ułatwia nowoczesna technologia. Pomagają im w tym nadajniki pozwalające dokładnie śledzić pozycję obiektów. Okazuje się jednak, że wykorzystanie tej technologii może być niezwykle kosztowne. Przekonali się o tym badacze z Russian Raptors Research and Conservation Network, którzy przypadkiem nabili ogromny rachunek telefoniczny.
Badacze zajmują się migracją orłów, więc kilkoro ptaków dostało specjalne nadajniki, które za pomocą wiadomości tekstowych przesyłają ich aktualną pozycję. Problemem okazał się jeden z ptaków, który poleciał w zupełnie innym kierunku od oczekiwanego. Naukowcy liczyli na to, że orzeł uda się do Kazachstanu, gdzie za jeden SMS z koordynatami płaciliby około 15 rubli, czyli około 89 groszy. Ptak miał jednak własne plany i zamiast tego udał się do Iranu. Wystane stamtąd SMS’y, z powodu roamingu kosztowały już rosyjskich naukowców 49 rubli, czyli już 2,9 zł.
Łącznie otrzymany przez naukowców rachunek wyniósł ponad 100 tys. rubli, czyli prawie 6000 zł, przekraczając znacznie ich budżet. Na szczęście z pomocą badaczom przyszli internauci. Za pomocą zbiórki na jednej z platform crowfunding udało się zebrać kwotę potrzebną do zapłacenia rachunku.
Aktualnie badacze śledzą lokalizację 13 orłów, które latem przebywają na Syberii oraz w Kazachstanie, lecz na zimę odlatują do Południowej Azji. Jeśli chcielibyście również dołączyć do śledzenia ich migracji, to możecie wykorzystać do tego ten lokalizator.
Technogadżet w liczbach