Netflix znowu podrożeje, platforma potwierdza spory wzrost cen abonamentu
Netflix poinformował o planach zwiększenia cen abonamentu za dostęp do platformy, który wzrośnie o 16%. Na razie tylko w kilku krajach, ale niebawem podwyżka może objąć również inne rynki.
Netflix opublikował raport finansowy za czwarty kwartał ubiegłego roku, który wskazuje na rekordowy wzrost przychodów oraz liczby subskrybentów. Platforma przyciągnęła w tym czasie 18,9 mln nowych abonentów, co daje aż 16% wzrost i ma ich obecnie 301 mln. Zarobiła również rekordowe 10,25 mld dolarów. Niestety dla widzów, firma postanowiła zmonetyzować ten sukces i wprowadzić podwyżkę abonamentu.
Netflix znowu drożeje
Platforma potwierdziła, że więcej za oglądanie filmów i seriali zapłacą klienci ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Portugalii oraz Argentyny. Co ciekawe, w górę idą ceny nie tylko zwykłej subskrypcji, ale również abonamentu z reklamami, który w teorii zapewnić miał niższe koszty korzystania z platformy.
W USA ten plan będzie teraz kosztował 7,99 dolarów, zamiast dotychczasowych 6,99 dolarów. Cena pakietu wolnego od reklam wzrośnie o 2,50 dolarów, z 15,49 do 17,99 dolarów. Za pakiet premium zapewniający dostęp do treści w rozdzielczości 4K, klient będzie musiał zapłacić 24,99 dolarów, zamiast 22,99 dolarów, jak wcześniej.
Podwyżki wchodzą w życie już w tym miesiącu. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy ograniczą się tylko do wymienionych rynków, czy obejmą też inne kraje. Warto nadmienić, że jest to kolejny wzrost cen abonamentu, wprowadzony w życie na przestrzeni ostatnich lat. Jeśli policzy się je wszystkie wyjdzie na to, że ceny wzrosły o ponad 70%. Na przykład plan Standard, w 2017 roku kosztował 10,99 dolarów, natomiast na pakiet Premium należało wydać jedynie 13,99 dolarów miesięcznie.

Technogadżet w liczbach