Nowe kamery monitoringu Arlo zaskakują dużymi bateriami
Arlo zaprezentowało dwie nowe bezprzewodowe kamery monitoringu. Arlo Pro 4 oraz Arlo Ultra 2 zaskakują pojemnymi bateriami, wystarczającymi na pół roku działania.
Jeszcze kilka lat temu kamery monitoringu były gadżetem dość trudnym w montażu, gdyż wymagały doprowadzenia zasilania oraz przewodu do transmisji danych. Nie dało się więc zainstalować ich w dowolnym miejscu. Sytuacja diametralnie zmieniła się w momencie pojawienia się na rynku modeli bezprzewodowych, które znacznie ułatwiają instalację.
Dzięki własnym akumulatorom, takie kamery możemy montować praktycznie wszędzie, co zdecydowanie poprawia ich użyteczność. Natomiast pojemne akumulatory gwarantują wielomiesięczne działanie bez konieczności ich ładowania.
Duże baterie znajdziemy również w najnowszych kamerach firmy Arlo, które producent właśnie zaprezentował. Modele Modele Arlo Pro 4 oraz Arlo Ultra 2 z pewnością spodobają się wszystkim właścicielom domów, którzy chcieliby chronić je przed włamywaczami.
Arlo Pro 4 potrafi nagrywać obraz w jakości 2K, zaś kąt widzenia kamery wynosi aż 160 stopni. Nieco lepszy jest model Arlo Ultra 2, którego rozdzielczość wynosi 4K, natomiast kąt widzenia to 180 stopni.
Obie kamery dysponują wbudowanymi mikrofonami oraz głośnikami, umożliwiającymi rozmowę z gościem, a technologia redukcji hałasu gwarantuje wysoką jakość dźwięku. Zintegrowano je również z reflektorem, który w momencie wykrycia ruchu automatycznie oświetla przestrzeń przed domem.
Posiadają także inteligentną syrenę aktywowaną ruchem lub zdalnie oraz współpracują z Alexą, Google Assistant i systemem automatyzacji IFTTT. Według producenta, wbudowane w kamery akumulatory, na jednym ładowaniu wystarczają natomiast na pół roku pracy.
Arlo Pro 4 dostaniemy w cenie 200 dolarów, natomiast Arlo Ultra 2 kosztuje 100 dolarów drożej.
Technogadżet w liczbach