Nowe wideo pokazuje nietypowy zwijany smartfon LG Rollable

W sieci pojawiło się kolejne wideo, na którym możemy zobaczyć prototyp zwijanego smartfona LG Rollable, którego producent skasował jakiś czas temu. Nagranie przedstawia egzemplarz sprzedany jednemu z pracowników koncernu.

W 2020 roku LG zapowiedziało wprowadzenie na rynek pierwszego zwijanego smartfona o roboczej nazwie Projekt B lub LG Rollable. Miało to być pierwsze na świecie urządzenie mobilne, wyposażone w wyświetlacz, który w razie potrzeby mógł się zwijać lub rozwijać, zmieniając tym samym swe rozmiary.

Nie udało się jednak zrealizować tej śmiałej koncepcji. LG wkrótce potem całkowicie wycofało się z rynku mobilnego, zaś projekt trafił do kosza. Od tego czasu w sieci pojawiają się jednak dowody na to, że prace nad zwijanym smartfonem były dość zaawansowane. Natomiast firma posiadała w pełni działające prototypy.

LG Rollable

Z publikowanych materiałów można wywnioskować, że telefon był praktycznie gotowy do wprowadzenia na rynek i nie wiadomo dlaczego producent się na to nie zdecydował. Szkoda, gdyż projekt mógłby być bardziej użyteczny niż oferowane obecnie składane smartfony i może byłby pozbawiony ich wad.

Z tego co wiadomo, to sprzęt miał dysponować procesorem Snapdragon 888 z 12 GB RAM oraz 256 GB pamięci użytkowej. Wyświetlacz w technologii POLED standardowo miał 6,8″, natomiast po jego rozwinięciu przekątna zwiększała się do 7,4″. Ekran rozwija się za pomocą specjalnego widgeta. Ale jak widać na poniższym filmie, można to również zrobić za pomocą przesunięcia palców. Oczywiście interfejs użytkownika również specjalnie zaprojektowano, dlatego automatycznie dostosowuje się do zmieniającego się rozmiaru ekranu.

LG Rollable posiadać miał również 64 MP główny aparat z optyczną stabilizacją obrazu oraz 12 MP aparat ultrapanoramiczny. Na tylnym panelu, tuż pod modułem głównego aparatu znajduje się czytnik odcisków palców. Natomiast bateria zasilająca sprzęt ma pojemność 4500 mAh.

Egzemplarz pokazany na filmie to prototyp sprzedany jednemu z pracowników koncernu.

Źródło

You may also like...