Nowy typ baterii może zasilać nasz smartfon przez tydzień

Naukowcy z Uniwersytetu Standford opracowali nowy typ baterii alkaliczno-chlorowej. Dzięki możliwości zmagazynowania sześciokrotnie więcej energii, może zasilać nasz smartfon przez cały tydzień.

W naszym życiu korzystamy z coraz większej liczby urządzeń zasilanych bateriami. Są to nie tylko smartfony czy smartwatche, ale również słuchawki, latarki, czy też zabawki. Problem w tym, że współczesne baterie nie nadążają za nowymi technologiami co sprawia, że nasze gadżety działają stosunkowo krótko. Trzeba je więc bardzo często ładować, co negatywnie wpływa na komfort użytkowania.

Nowy typ baterii zrewolucjonizuje elektroniczne gadżety

Naukowcy ze Stanford opracowali jednak zupełnie nowy typ baterii alkaliczno-chlorowej, która może to zmienić. Stworzona przez nich bateria pomieści sześciokrotnie więcej energii od najlepszych obecnie akumulatorów. Dzięki niej nasze elektroniczne gadżety będą mogły działać znacznie dłużej. Wystarczy wyobrazić sobie smartfon, którego będziemy mogli ładować raz na tydzień, zamiast codziennie. Albo samochód, który zamiast 300 km, na jednym ładowaniu pokona dystans 1800 km. Taka bateria może więc zrewolucjonizować wiele gałęzi przemysłu.

Nowa bateria wykorzystuje proces przekształcania chlorku sodu lub chlorku litu w chlor. Krytycznym aspektem jest to, że proces konwersji jest odwracalny. Elektrony przemieszczają się z jednej strony baterii na drugą, gdy bateria się rozładowuje i przemieszczają się w przeciwnym kierunku podczas jej ładowania.

Co ciekawe pierwotnym celem naukowców wcale nie było osiągnięcie przełomu w dziedzinie baterii. Próbowali ulepszyć istniejącą technologię akumulatorów przy użyciu chlorku tionylu. Jest on jednym z głównych składników popularnych baterii jednorazowego użytku, które po raz pierwszy wynaleziono w latach 70-tych.

Smartfon działający przez tydzień

W czasie jednego z eksperymentów użyto chloru i chlorku sodu. Naukowcy odkryli wówczas, że konwersja jednej substancji chemicznej w drugą została ustabilizowana, co skutkuje możliwością ponownego naładowania. Początkowo sądzili, że nie jest to możliwe i zajęło im rok, zanim odkryli podstawy procesu umożliwiającego jego działanie. Ostatecznie zespół odkrył, że materiał węglowy ma nanoporowatą strukturę wypełnioną niezwykle małymi porami. Wchłaniały one cząsteczki chloru niczym gąbka, przechowując je do późniejszego przekształcenia w sól.

Jak dotąd udało się osiągnąć 1200 miliamperogodzin na gram materiału elektrody dodatniej. Dla porównania w obecnych komercyjnych akumulatorach litowo-jonowych jest to 200 miliamperogodzin na gram.

baterii

Źródło

You may also like...