Według naukowców opaski fitness zawyżają liczbę spalanych kalorii

Naukowcy z Uniwersytetu Aberystwyth odkryli, że nowoczesne opaski fitness przekłamują liczbę spalonych kalorii. Niektóre zawyżały ją nawet o 50 procent.

Opaski fitness, czyli tzw. smartbandy w ostatnich latach stały się niezwykle popularne. Wiele osób korzysta z nich podczas ćwiczeń fizycznych, wykorzystując je do pomiaru spalonych kalorii. Okazuje się jednak, że ich licznik kalorii niewiele ma wspólnego z prawdą, co potwierdzają badania przeprowadzone na Uniwersytecie Aberystwyth.

Zespół brytyjskich naukowców odkrył bowiem, że trzy popularne modele opasek, znacznie przekłamują w kwestii ilości spalonych kalorii. W jednym przypadku liczba ta była zawyżona o ponad 50 procent.

Badacze przetestowali trzy opaski: Leftsfit, Letscom HR oraz Fitbit Charge 2. Do testów wykorzystano grupę 12 ochotników składającą się z sześciu kobiet oraz sześciu mężczyzn. Podczas sprawdzianu uczestnicy musieli spacerować przez 10 minut na bieżni poruszającej się z prędkością 4 km/h, a potem biec na niej z prędkością 10,5 km/h. Przy pomocy kalorymetru, badacze monitorowali ile tlenu zużywa organizm uczestników podczas ćwiczeń, a wyniki porównano z opaskami.

W oparciu o zebrane dane okazało się, że najdokładniej spalone kalorie podczas spaceru liczy Letscom HR, gdyż błąd wynosił tylko 2,6%. W Leftsfit błąd pomiaru miał już 15,7%, natomiast w przypadku Fitbit Charge 2 było to aż 53,5%. Inaczej wyglądało porównanie wyników podczas biegu. W tym wypadku najdokładniejsze wskazania zapewniało właśnie Fitbit Charge 2, w którego przypadku błąd wynosił 4,3%. Letscom HR miał błąd na poziomie 33,4%, zaś Letsfit 40,1%.

Oczywiście błędu w liczeniu spalonych kalorii wcale nie oznaczają, że opaski fitness nie są przydatne. Mogą bowiem przydać się do monitorowania codziennej aktywności, monitorować nasz sen itp. Po prostu musimy wziąć poprawkę na to, że mogą pojawiać się rozbieżności pomiaru. I nie wierzyć bezgranicznie w to co pokazują.

Źródło: Aber.ac.uk