Specjalny plaster ułatwi leczenie zespołu stopy cukrzycowej

Inżynier z Purdue University opracował nową metodę leczenia ran dla osób cierpiących na zespół stopy cukrzycowej. Jest to specjalny zestaw mikroigieł dostarczający lek bezpośrednio do samej rany.

Jednym z największych problemów diabetyków jest tzw. zespół stopy cukrzycowej, który występuje o około 10 procent ludzi cierpiących na cukrzycę. Jest to owrzodzenie zlokalizowane w obrębie kończyn dolnych poniżej kostki. W schorzeniu tym pojawia się infekcja lub destrukcja tkanek głębokich stopy.

Leczenie tego jest niezwykle trudne, gdyż rany bardzo ciężko się goją. Pojawiła się jednak nadzieja w postaci nowego wynalazku inżyniera z Uniwersytetu Purdue, który stworzył układ mikroigieł na elastycznym kompozycie polimerowym. Wynalazek zaprojektowano specjalnie do leczenia przewlekłych, nie gojących się ran poprzez penetrację fizykochemicznego biofilmu bakteryjnego na powierzchni rany. Umożliwia to jej dotlenienie i zastosowanie leczenia bakteriobójczego.

Biofilm na jej powierzchni stanowi tarczę zapobiegającą przedostawaniu się antybiotyków do zakażonych komórek i tkanek znajdujących się głębiej w ranie. Wynalazek inżyniera posiada jednak wiele małych mikroigieł mogących przebić osłonę. Pozwala to wchłonąć znajdujący się pod nią płyn, umożliwiając dostarczanie antybiotyku bezpośrednio do owrzodzonych komórek i tkanek. Nowa elastyczna łatka jest lepszą metodą penetracji biofilmu niż tradycyjne metody, wymagające od lekarza fizycznego usunięcia biofilmu.

Inną istotną zaletą zestawu mikroigłowego jest także brak bólu. Igły są bowiem zbyt krótkie, aby dotykać zakończeń nerwowych w stopie. Kolejną korzyścią jest to, że mikroigły zaprojektowano w taki sposób, aby się rozpuszczały. Podczas testów sprawdzono skuteczność łaty na ranach świńskich. Mikroigły rozpuściły się w czasie krótszym niż pięć minut, dostarczając uprzednio antybiotyk.

Badacze szukają teraz partnerów, którzy pomogą w przeprowadzeniu prób klinicznych na ludziach. Na razie pomysłodawca oczekuje na patent, zaś uniwersytet poszukuje firm zainteresowanych kupnem licencji na nową technologię.

Źródło