Quibi w pierwszym tygodniu zanotował 1,7 mln pobrań

Najnowsza platforma streamingowa Quibi, zaczyna powoli zdobywać popularność. W pierwszym tygodniu od debiutu, zanotowała aż 1,7 mln pobrań.

W ubiegły poniedziałek rynek platform streamingowych wzbogacił się o kolejny serwis, który nazywa się Quibi. Pod tą nieco dziwną nazwą kryje się usługa, która znacznie różni się od Netflixa, czy Amazon Prime Video. Serwis nie oferuje bowiem pełnometrażowych filmów i seriali. Są to krótkie produkcje m.in., wiadomości, filmy oraz programy typu reality, z których każdy odcinek trwa maksymalnie 10 minut.

Serwis dostępny jest tylko w USA oraz Kanadzie i choć jego oferta znacznie różni się od konkurencji, to popularność zaskoczyła szefa firmy. W ciągu pierwszego tygodnia od debiutu, użytkownicy pobrali bowiem aplikację aż 1,7 mln razy. Ponadto ponad 80 procent użytkowników, skusiło się na całą serię po obejrzeniu pierwszego jej odcinka.

Oczywiście tak wysoka popularność, to przede wszystkim zasługa aż 90-dniowego darmowego okresu testowego, wprowadzonego z powodu koronawirusa. Po jego zakończeniu, dalsze korzystanie z usługi będzie wymagało opłacania abonamentu. W przypadku wersji z reklamami wynosi on 4,99 dolarów miesięcznie, a możemy się ich pozbyć za 7,99 dolarów miesięcznie. Serwis dostępny jest na urządzenia mobilne korzystające z Androida oraz iOS,

Jeżeli natomiast jesteśmy abonentami sieci T-Mobile, to z Quibi przez cały rok będziemy korzystać za darmo.

Źródło