Koniec ze słabym zasięgiem naszych telefonów
Inżynierowie MIT opracowali specjalny materiał, dzięki któremu zniknie problem ze słabym zasięgiem sygnału naszych komórek. RFocus jest bowiem efektywnym wzmacniaczem.
Jeszcze kilkanaście lat temu podpisanie umowy z operatorem komórkowym było prawdziwą loterią. Nie mieliśmy bowiem pewności, czy świeżo zakupiony telefon na pewno zadziała w naszej lokalizacji. Niewielka liczba nadajników zapewniała bowiem stosunkowo słabe pokrycie sygnału. Często nie można więc było korzystać z telefonu i trzeba było kupować wzmacniacze.
Aktualnie problem jest znacznie mniejszy, ale nadal zdarzają się miejsca, gdzie siła sygnału jest dużo słabsza niż powinna być. Inżynierowie z MIT opracowali jednak technologię, dzięki której takie sytuacje będą należały do przeszłości. Badacze podeszli do tematu zwiększania siły sygnału w zupełnie inny sposób niż dotychczas. Zamiast dodawać więcej anten do nadajników, takich jak stacje bazowe, routery WiFi lub smartfony i laptopy, zrobili to w inny sposób. Spróbowali wzmocnić sygnał poprzez dodanie anten do zewnętrznych powierzchni znajdujących się w otoczeniu.
Powołano więc do życia projekt RFocus, którego efektem są inteligentne dwuwymiarowe powierzchnie przeznaczone do montażu np. w pomieszczeniach. Wyposażono je w ponad 3000 anten, których zarządzaniem zajmuje się specjalnie oprogramowanie, zwiększające siłę sygnału. Przeprowadzone w laboratoriach testy wykazały, że RFocus jest w stanie średnio aż 10-krotnie zwiększyć siłę sygnału bezprzewodowego.
Co więcej, sama platforma jest niezwykle tania, gdyż pojedyncza antena kosztuje tylko kilka centów. Ich koszt jest tak niski, gdyż wcale nie przetwarzają sygnału, a jedynie kontrolują sposób jego odbijania.
Jak zwykle technologia wymaga jeszcze dopracowania, zanim trafi na rynek. Gdy jednak to nastąpi, pojawi się bardzo efektywny i tani wzmacniacz sygnału, dzięki któremu nie będzie już martwych punktów zasięgu.
Technogadżet w liczbach