Rosja chce wykorzystać przeciwko Ukrainie nową broń laserową
Jak donosi Reuters, Rosja podczas toczonej na Ukrainie wojny zamierza wykorzystać nową broń laserową Zadira. Chce w ten sposób niszczyć drony atakujące jej wojska i urządzające pogrom wśród czołgów.
Wkrótce miną trzy miesiące odkąd Rosja napadła na Ukrainę, jednak wciąż nie może przechylić szali zwycięstwa na własną stronę. To głównie zasługa nowoczesnego sprzętu wojskowego, jaki Ukraina otrzymuje z Europy oraz USA, pozwalającego skutecznie eliminować najeźdźców.
Największym problemem dla Rosji są obecnie nowoczesne i bardzo skuteczne drony dostarczane przez USA. Ukraińskie wojska otrzymują bowiem drony Switchblade, a także bardziej zaawansowane Switchblade 6000, które są w zasadzie latającymi pociskami. Te ostatnie mają przeciwpancerne głowice Javelin i potrafią błyskawicznie rozprawić się z czołgiem oraz pojazdami opancerzonymi.
Rosja zdaje sobie sprawę, że przegrywa tę wojnę, dlatego zamierza wprowadzić do gry zupełnie nową broń o nazwie Zadira. To prototypowe uzbrojenie będące laserem zaprojektowanym do niszczenia dronów. Według oficjalnych danych rosyjskiego rządu, broń może w ciągu pięciu sekund zniszczyć bezzałogowca z odległości niemal 5 km.
To nie jedyna nowoczesna broń, której Rosja używa w prowadzonej wojnie. CNN donosiło niedawno, że przeciwko kilku celom na Ukrainie wystrzelono hipersoniczne rakiety Kinzhal.
To wariant Iskandera, krótkodystansowej rakiety balistycznej, którą można wystrzelić z pokładu myśliwca. Rosja twierdzi, że Kinzhal ze względu na swą szybkość jest praktycznie niemożliwy do zatrzymania. USA i Wielka Brytania szybko jednak odrzuciły doniesienia o jego skuteczności. Eksperci twierdzili bowiem, że tak naprawdę to tylko wystrzeliwany z samolotu wariant konwencjonalnej broni.
Technogadżet w liczbach