Samsung wymienia Galaxy Note 7 na Galaxy S7 lub S7 Edge
Samsung próbuje naprawić wpadkę z wybuchającym Galaxy Note 7 i wymienia wadliwy smartfon. Producent nie oferuje jednak w zamian sprawnego Note, lecz inne flagowce, takie jak Galaxy S7 oraz S7 Edge.
Koreański Samsung zaliczył ogromną wtopę z najnowszym Galaxy Note 7, który jak się okazuje, masowo wybucha z powodu wadliwej baterii. Stwierdzono ponad 30 takich przypadków, więc producent zdecydował się natychmiast wycofać uszkodzony sprzęt ze sprzedaży.
Afera z Galaxy Note 7 przyniesie koncernowi ogromne straty. Rynek zareagował natychmiast spadkiem kursu akcji, przez co wartość koncernu błyskawicznie zmniejszyła się o 7 mld dolarów. Do tego dochodzą jeszcze gigantyczne koszty finansowe. Istnieje ryzyko, że Galaxy Note 7 jest już skończony, bo nikt nie kupi sprzętu, który może zagrażać jego życiu, choć producent na pewno wymieni wadliwą baterię. Dodatkowo firma będzie musiała zwrócić klientom pieniądze za ponad 1 mln sprzedanych egzemplarzy, co zamknie się kwotą kilkuset milionów dolarów.
W związku z tym firma stara się ograniczać straty i w Stanach Zjednoczonych nie zwraca pieniędzy, lecz oferuje wymianę bubla na Galaxy S7 lub Galaxy S7 Edge. Producent twierdzi, że na razie nie ma na wymianę wolnych od wad Galaxy Note 7, więc oferuje inne flagowce, a dodatkowo zwraca różnicę w ich cenie.
Cała sprawa z pewnością negatywnie odbije się na wizerunku koncernu, który i tak ma poważne problemy finansowe. To jednak bardzo wyraźnie pokazuje jak bardzo producenci lekceważą swych klientów. Gdyby bowiem produkt został należycie przetestowany przez wypuszczeniem na rynek, to nie byłoby całej afery.
Źródło: Cnet.com
Technogadżet w liczbach