Silikonowa opaska może monitorować jakość powietrza
Amerykańscy naukowcy odkryli, że silikonowa opaska może służyć do monitorowania jakości powietrza. To przydatne rozwiązanie dla osób z astmą oraz innymi chorobami.
Zbliża się zima, a więc znowu zaczną piece, wypluwające do atmosfery zanieczyszczenia powodujące smog. Dla osób z astmą lub chorobami dróg oddechowych jest to spory problem. O ile bowiem w domu można korzystać z oczyszczaczy powietrza, to czasem jednak trzeba wyjść do miasta, by załatwić sprawunki. Wówczas warto byłoby posiadać urządzenie, które monitoruje jakość powietrza oraz informuje o zagrożeniu.
Dzięki amerykańskim naukowcom już wkrótce taki sprzęt może stać się dostępny. Naukowcy z Texas A&M University School of Public Health przedstawili bowiem wyniki swego najnowszego badania, którego rezultaty są bardzo interesujące. Wynika bowiem z niego, że niedrogie urządzenia, takie jak silikonowe opaski mogą służyć do pasywnego monitorowania jakości powietrza. Naukowcy uważają, że ten rodzaj danych jest szczególnie ważny w okresach, w których ludzie są bardziej podatni na zanieczyszczenia, na przykład podczas ciąży.
Silikonowa opaska miernikiem jakości powietrza
Zespół odkrył, że opaski na rękę mogą być używane jako pasywne próbniki. Mogą bowiem wiązać półlotne policykliczne węglowodory aromatyczne (WWA) o mniejszej masie cząsteczkowej. WWA to chemikalia występujące naturalnie w węglu, ropie naftowej i benzynie. Powstają również podczas spalania węgla, ropy, gazu, drewna, śmieci i tytoniu. Opaski mogą pasywnie próbkować WWA w sposób podobny do tego, jaki uzyskuje się przy próbkowaniu aktywnym.
Badanie skupiło się na kobietach w ciąży w hrabstwie Hildago w południowym Teksasie. Ten obszar wybrano ze względu na zwiększoną częstość występowania astmy dziecięcej w regionie i wyższy wskaźnik przedwczesnych porodów niż w pozostałej części stanu.
Podczas badania uczestnicy nosili plecaki zawierające sprzęt do pobierania próbek powietrza. Do każdego przymocowano również silikonowe opaski na rękę, a całość noszono przez trzy kolejne okresy 24-godzinne. Sprzęt do pobierania próbek i opaski przeanalizowano następnie pod kątem obecności WWA.
Badanie potwierdza, że opaski na rękę używane jako pasywne próbniki mogą być pomocne w przyszłych badaniach w celu oceny niekorzystnych skutków zdrowotnych. Szczególnie w przypadku prenatalnej ekspozycji na WWA, która wpływa niekorzystnie na zdrowie dzieci.
Technogadżet w liczbach