Smartfony z Androidem śledzą użytkowników
Specjaliści ds. bezpieczeństwa z firmy Quartz ustalili, że smartfony z Androidem śledzą pozycję użytkownika. I to nawet po wyłączeniu usługi lokalizacji.
Nowoczesne smartfony posiadają usługi lokalizacyjne, które mają wiele przydatnych zastosowań. Używamy je w charakterze nawigacji samochodowej, pomagają gdy zgubimy się w lesie, lub wybieramy się na koncert i chcemy dołączyć do naszych przyjaciół. Przydają się też, gdy chcemy znaleźć skradziony lub zgubiony telefon.
Lokalizacja jest więc przydatna, pod warunkiem, że mamy nad nią pełną kontrolę i to my decydujemy komu wysyłamy naszą aktualną pozycję. W przypadku smartfonów z Androidem jest jednak inaczej.
Specjaliści z firmy Quartz odkryli bowiem, że urządzenia wysyłają naszą pozycję do Google przez cały czas i to nawet gdy wyłączymy usługi lokalizacji. Co więcej, wysyłają lokalizację nie tylko gdy funkcja jest deaktywowana. Ale nawet gdy w smartfonie nie znajduje się karta SIM oraz nie ma na nim żadnych aplikacji. Eksperci twierdzą, że smartfony z Androidem łączą się z najbliższym masztem telefonii komórkowej. Gdy jego lokalizacji nie da się w ten sposób dokładnie określić, przeprowadzana jest triangulacja wskazująca obszar o średnicy 400 m. Co więcej, jeśli telefon nie jest obecnie w zasięgu sieci komórkowej, wysyła lokalizację, gdy jesteśmy podłączeni do WiFi.
Google wydało oświadczenie, w którym potwierdza odkrycie firmy Quartz. Zapewnia jednak, że od stycznia bieżącego roku już tego nie robi. Firma wyjaśnia także, że usługi lokalizacyjne są oddzielone od systemu, gdyż kontrolują powiadomienia i wiadomości, więc nie da się ich całkowicie wyłączyć. Jedynym metodą jest więc odcięcie się od WiFi i łączności komórkowej.
Źródło: Qz.com
Technogadżet w liczbach