Sonos oskarżą Google o kradzież technologii

Sonos pozwał koncern Google w związku z kradzieżą technologii. Firma uważa, że gigant bezprawnie wykorzystał jej rozwiązania w inteligentnych głośnikach.

W świecie dużych koncernów technologicznych, podkradanie sobie wzajemnie technologii, nie jest niczym niezwykłym. Najczęściej robią to duże firmy, które uważają, że wszystko im wolno. Udowodnienie im winy nie jest bynajmniej proste i zazwyczaj wymaga wieloletniej i bardzo kosztownej batalii sądowej.

Sonos pozwało właśnie koncern Google, zarzucając mu kradzież technologii głośników w systemie multiroom, a następnie wykorzystanie jej w swych produktach. Sonos w tej samej sprawie pozwało też niedawno Amazon, lecz najwyraźniej uznało, że zajmie się tylko jedną sprawą.

Według firmy, koncern z Mountain View bezprawnie wykorzystał należące do niej rozwiązania, stosując je następnie w inteligentnych głośnikach i wyświetlaczach. Sonos twierdzi, że koncern łącznie użył około 100 należących do niego patentów, jednakże pozew dotyczy naruszenia tylko pięciu z nich.

W pozwie firma domaga się także wprowadzenia zakazu sprzedaży w USA produktów Google, wykorzystujących jej technologię. Są to m.in., głośniki, ale również smartfony oraz laptopy. Pozwy złożono w sądzie federalnym w Los Angeles oraz Międzynarodowej Komisji Handlu, jednakże firma nie wspomina w nich na razie o rekompensacie finansowej.

Google twierdzi rzecz jasna, że pozew jest całkowicie bezpodstawny i zapowiada, że będzie walczył w sądzie, aby to udowodnić. Obie firmy rywalizują ze sobą w dość popularnym segmencie rynku, więc walka będzie na pewno zacięta.

Głośniki Amazonu i Google oferują wprawdzie gorszą jakość dźwięku, co może mieć znaczenie dla fanów streamingu, to mają niższą cenę. Są więc bardziej konkurencyjne wobec produktów Sonos. Co więcej, Sonos aby zachować konkurencyjność swego sprzętu, musi oferować integrację z Google i Amazonem. Pozew może bardzo zaszkodzić w relacjach tych firm i niewykluczone, że zagrozi tej integracji.

Sonos

Źródło

You may also like...