Ten gadżet może ściągnąć na użytkownika niemałe problemy

Lenovo zaprezentowało najnowszy zewnętrzny dysk SSD o nazwie Operation Leviathan. To co wzbudza największe zainteresowanie, to nietypowy kształt, przypominający granat.

Konkurencja na rynku nośników SSD jest bardzo silna, więc producenci chwytają się różnych sztuczek, by przyciągnąć klientów do swojego sprzętu. Na oryginalny pomysł wpadła chińska firma Lenovo, która zaprezentowała właśnie najnowszy dysk SSD o nazwie Operation Leviathan. To co wyróżnia go na tle konkurencji, to bez wątpienia nietypowy, choć budzący spore obawy kształt.

Dysk SSD o wyglądzie broni

Dysk raczej nie zainteresuje osoby, które często podróżują samolotami, gdyż może im sprawić poważne problemy podczas kontroli bezpieczeństwa na lotniskach. Producent nadał mu bowiem wygląd przypominający granat.

Dysk posiada obudowę wykonaną ze stopu aluminium i dysponuje złączem USB 3.2, które zapewnia szybki transfer danych, który wynosi 1050 MB/s. Jego pojemność to natomiast 1 TB, co pozwala zapisać na niego całkiem sporo plików.

Operation Leviathan jest finansowany z kampanii crowfundingowej, a według Lenovo, zebrano dotąd 69% kwoty potrzebnej na rozpoczęcie produkcji. Dysk kosztuje 599 juanów (ok. 335 zł), lecz na razie oferowany jest wyłącznie w przedsprzedaży i nie wiadomo kiedy trafi na sklepowe półki. Trudno też powiedzieć, czy jego dostępność będzie ograniczona tylko do Chin, czy też pojawi się również na zachodnich rynkach.

Sprzęt idealny dla gadżeciarzy

Trzeba przyznać, że ten dysk SSD wygląda bardzo efektownie, jednak to jak wygląda niesie ze sobą ryzyko problemów. Zwłaszcza podczas kontroli bezpieczeństwa na lotniskach, gdzie wzbudzi zainteresowanie ochrony.

Warto dodać, że nie jest to pierwszy gadżet, którego wygląd sugeruje, że mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. W przeszłości informowałem o damskiej torebce, której stylistyka również może wzbudzać poważny niepokój.

Tutaj sprawdzicie ceny dysków SSD. #reklama

You may also like...