Autopilot Tesli wjechał w motocyklistę zabijając go na miejscu

Autopilot będący flagową funkcją Tesli, ma na koncie kolejną ofiarę śmiertelną. Tym razem auto z włączonym trybem autonomicznym wjechało w motocyklistę, zabijając go na miejscu.

Autopilot jest bez wątpienia jednym z największych atutów elektrycznych pojazdów marki Tesla, którego producent intensywnie promuje. Jest to jeden z najbardziej zaawansowanych systemów wspomagających kierowcę podczas jazdy, który potrafi praktycznie samodzielnie prowadzić pojazd. Teoretycznie jest niezwykle użyteczny, ale daleko mu do doskonałości, więc może stanowić duże zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.

Jak pamiętamy, w 2016 roku, Tesla podróżująca w trybie Autopilota, zabiła swego kierowcę, wjeżdżając w przyczepę znajdującą się na drodze. Po tym zdarzeniu, inżynierowie firmy wprowadzili szereg zmian, które miały zapobiec podobnym sytuacjom. Niewiele one jednak dały, gdyż w 2018 roku Model X spowodował wypadek, w wyniku którego zmarł 38-letni kierowca.

Autopilot ma na koncie kolejny śmiertelny wypadek

Oprócz wypadków śmiertelnych, tryb spowodował też wiele kolizji, wjeżdżając m.in., w zaparkowany radiowóz. Kolizje zdarzały się też w innych krajach i tak na Tajwanie Autopilot uderzył w przewróconą ciężarówkę leżącą na drodze.

Mogłoby się wydawać, że przez tyle lat inżynierowie amerykańskiej firmy dopracowali technologię na tyle, że jest ona bezpieczna. Okazuje się jednak, że jest inaczej, gdyż w miniony weekend Tesla z włączonym Autopilotem, wjechała w motocyklistę, zabijając go na miejscu.

Wypadek miał miejsce na południowym odcinku międzystanowym nr 15. Motocyklista jechał na południe w pobliżu linii Salt Lake i hrabstwa Utah, gdy Tesla najechała na niego od tyłu. Według ustaleń Departament Bezpieczeństwa Publicznego Utah auto zrzuciło motocyklistę na ziemię, zabijając go na miejscu. Kierowca auta poinformował policję, że nie widział jednośladu.

NHTSA bada obecnie 16 wypadków z udziałem Tesli, podczas których właściciele korzystający z Autopilota zderzyli się ze stojącymi pojazdami ratowniczymi. Kolizje spowodowały obrażenia u 15 osób oraz jedną ofiarę śmiertelną. Większość zdarzeń miała miejsce po zmroku, zaś oprogramowanie ignorowało światła ostrzegawcze, flary, pachołki, a także podświetloną tablicę ze strzałkami.

Tesla jest aktualnie na szczycie rządowej listy wypadków samochodowych, które mają miejsce podczas korzystania z aktywnych funkcji wspomagania kierowcy. Mimo iż zdaniem producentów samochodów zwiększają bezpieczeństwo jazdy.

Według NHTSA od 20 lipca 2021 r. do 21 maja 2022 r. miały miejsce 273 wypadki z udziałem pojazdów Tesli korzystających z Autopilota. To większość ze wszystkich 392 wypadków zgłoszonych w tym okresie.

Autopilot

Źródło

You may also like...