Wadliwe klawiatury w MacBookach będą kosztowały Apple 50 mln

Apple zaakceptowało warunki ugody w procesie dotyczącym wadliwych klawiatur montowanych w MacBookach. Firma zapłaci z tego powodu 50 mln dolarów odszkodowania.

W 2015 roku Apple zaprezentowało w MacBooku zupełnie nowy rodzaj klawiatury zwanej motylkową. Miały one zapewnić użytkownikom większą wygodę pisania, a także niezawodność ich pracy. Szybko okazało się jednak, że klawiatury źle zaprojektowano i sprawiają potężne problemy. Wadliwy projekt sprawił, że brud, kurz lub okruchy dostające się pod klawisze, powodowały ich zacinanie się i awarię.

Producent wprowadził do klawiatury kilka poprawek, lecz żadna nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Klienci w końcu stracili cierpliwość i wytoczyli koncernowi proces sądowy, domagając się odszkodowania za wadliwy sprzęt. Proces właśnie zakończył się ugodą, którą zaakceptowały obie strony. Teraz musi ją jeszcze zatwierdzić sędzia, a gdy tak się stanie, ostatecznie zakończy to spór dotyczący wadliwego sprzętu.

W ramach ugody, klienci którzy własnej kieszeni musieli pokryć koszty naprawy klawiatury, mogą oczekiwać rekompensaty. Płatności rozbito na trzy poziomy. Na szczycie są osoby, którym co najmniej dwukrotnie wymieniono górną obudowę komputera. Naprawienie problemów z klawiaturą w zasadzie oznaczało bowiem rozebranie całego laptopa. Oni mogą liczyć na największe odszkodowanie. Na drugim poziomie są osoby, którym raz wymieniono górną obudowę. Najmniej otrzymają natomiast klienci, którzy otrzymały jeden lub więcej zamienników klawiszy.

Wypłaty wyniosą więc od 50 do 395 dolarów, zaś ugoda będzie kosztowała Apple 50 mln dolarów. Oczywiście do klientów nie trafi cała kwota odszkodowania, gdyż około 30% procent pochłoną koszty prawników oraz inne wydatki.

Taka kwota nie wystarczy na zakup nowego komputera, jednak klienci powinni przynajmniej odzyskać koszty jego naprawy. Niestety użytkownicy nadal pozostaną ze sprzętem wyposażonym w wadliwą klawiaturę, którego odsprzedaż praktycznie nie wchodzi w grę. Nikt nie zechce bowiem kupić wadliwego sprzętu.

Źródło