Wyhodował na ramieniu ucho i podłączy je do intenetu
Mogłoby się wydawać, że w dobie powszechnego dostępu do sieci nic nas już nie zdziwi, gdyż znamy już wszystkie dziwactwa dokonywane przez ludzi. Okazuje się jednak, że niektórzy mogą nas jeszcze zaskoczyć, tak jak pewien australijski profesor, który wyhodował na swym przedramieniu ucho.
Mężczyzna nazywający się Sterlac, będący profesorem na Curtin University w australijskim Perth, na wydziale Alternatywnej Anatomii, wyhodował sobie na przedramieniu ucho. Teraz chce je podłączyć do internetu, by każdy użytkownik sieci mógł podsłuchiwać jego codzienne życie. Mężczyzna po raz pierwszy wpadł na ten pomysł w 1996 roku, lecz dopiero dekadę później medycyna była już na takim poziomie, by zrealizować tę wizję.
Profesor znalazł zespół lekarzy, którzy pomogli mu w realizacji tego pomysłu. Najpierw wstawiono mu pod skórę konstrukcję, która w ciągu sześciu miesięcy obrosła tkanką i naczyniami krwionośnymi. Obecnie ucho jest całkowicie wrośnięte w ramię i ma własny układ krwionośny.
Jest to oczywiście dopiero początek, gdyż następnym krokiem jest jego rozrost przy pomocy komórek macierzystych, tak by wyglądało naturalnie. Potem Sterlac planuje wstawić do niego miniaturowy mikrofon, który drogą radiową połączy się z intenetem, pozwalając ludziom z całego świata słuchać życia profesora. Dodatkowo będzie go można również śledzić dzięki nadajnikowi GPS, który również znajdzie się w uchu.
Sterlac nie przejmuje się utratą prywatności i ma nadzieję, że mikrofon będzie działał 24/7.
Źródło: Abc.net.au
Technogadżet w liczbach