Stracił przytomność po wypadku na rowerze; ocalił go Apple Watch

Mężczyzna z Kalifornii zawdzięcza życie Apple Watch. Zegarek powiadomił ratowników, po tym jak właściciel miał wypadek na elektrycznym rowerze i stracił przytomność.

Nowoczesny smartwatch przestał być już wyłącznie urządzeniem do prezentowania godziny, a także powiadomień i wiadomości ze smartfona. Coraz częściej urządzenia te nie tylko monitorują naszą aktywność fizyczną, ale też dbają o zdrowie. Potrafią również pomóc w sytuacjach kryzysowych, ratując życie osób poszkodowanych w różnego rodzaju wypadkach.

Umożliwiają to funkcje wykrywania upadku, które coraz częściej pojawiają się w inteligentnych zegarkach. Taką opcją dysponuje również Apple Watch, dostępny w polskich sklepach w cenie od 1499 zł. To jej życie zawdzięcza pewien mężczyzna z Kalifornii, który uległ wypadkowi podczas przejażdżki swym elektrycznym rowerem.

Wypadek był bardzo poważny, gdyż mężczyzna spadł z jednośladu i stracił przytomność po uderzeniu głową o asfalt. Na szczęście na jego nadgarstku znajdował się zegarek Apple, który wykrył upadek, automatycznie aktywując funkcję powiadamiania pomocy. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, zauważyli rowerzystę leżącego na drodze, z mocno krwawiącą głową.

Poszkodowany z powodu odniesionych obrażeń głowy spędził kilka dni w szpitalu. Nie ulega jednak wątpliwości, że gdyby nie zegarek, zdarzenie mogłoby się zakończyć dużo gorzej. Mógłby bowiem wykrwawić się na śmierć, gdyby w porę nie dotarła do niego pomoc.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Apple Watch ocalił życie swego właściciela. Całkiem niedawno sprzęt amerykańskiej firmy uratował życie mężczyzny, który zasłabł przed domem, ocalając go przed śmiercią z wyziębienia.

Apple Watch

Źródło

You may also like...