Xiaomi pokazało najnowsze słuchawki Redmi Air Dots S

Chińska firma Xiaomi zaprezentowała nowe słuchawki bezprzewodowe Redmi Air Dots S. W porównaniu do poprzedniego modelu, sprzęt niewiele się zmienił.

Apple AirPods spopularyzowało prawdziwie bezprzewodowe słuchawki sprawiając, że praktycznie każdy chce taki sprzęt mieć. Ich największym atutem jest naturalnie pełna swoboda ruchu, ale dzięki zaawansowanym funkcjom, ułatwiają też korzystanie z telefonu.

Na rynku pojawia się coraz więcej tego rodzaju sprzętu, a kolejną propozycją jest model Redmi Air Dots S, zaprezentowany właśnie przez Xiaomi. Jest to następca doskonale znanych słuchawek, który wbrew pozorom wcale tak bardzo nie różni się od swego pierwowzoru.

Na pewno nie w kwestii wyglądu, gdyż jest identyczny z poprzednikiem. Nowością jest natomiast nowy tryb dźwięku monofonicznego, pozwalający rozdzielić słuchawki. Wówczas do każdej z nich może być przesyłany inny sygnał.

Producent oczywiście zadbał o odpowiednią jakość transmitowanego dźwięku, stosując doskonale znany protokół Bluetooth 5.0. W tej kwestii nic więc nie zmieniło, aczkolwiek doszedł nowy tryb dla graczy, który oferuje jeszcze mniejsze opóźnienie sygnału.

Jeśli chodzi o techniczną stronę sprzętu, to wyposażono go w 7,2 mm przetworniki oraz system redukcji hałasu dla połączeń telefonicznych, podnoszący ich jakość. Dla większego komfortu obsługi mamy do dyspozycji dotykowe sterowanie, a także współpracę z głosowym asystentem.

Redmi Air Dots S

Słuchawek nie musimy też zbyt często ładować. Wbudowana w nie bateria wystarcza na 4 godziny słuchania, a jeśli uwzględnimy powerbank w etui, uzyskamy 12 godzin nieprzerwanej pracy. Ze sprzętu można korzystać też na siłowni lub podczas deszczu, gdyż jest odporny na zachlapanie wodą (norma IPX4).

Redmi Air Dots S

Teraz przechodzimy do najprzyjemniejszej informacji, czyli ceny. Słuchawki Redmi Air Dots S w Chinach kosztują w przeliczeniu jedynie 13 euro, a więc zdecydowanie mniej od rywali. Niestety na zachodnich rynkach sprzęt pojawi się dopiero za kilka miesięcy, więc musimy trochę na niego poczekać.

Źródło

You may also like...