Zipforce ONE przekształci każdy rower w elektryczną wersję
Jeśli chciałbyś mieć elektryczny rower, a nie stać Cię na jego zakup, Twój problem rozwiąże Zipforce ONE. To zestaw przekształcający zwykły jednoślad w elektryczną wersję.
Elektryczny rower w ostatnich latach bardzo zyskał na popularności. Takie jednoślady są niezwykle chętnie kupowane, gdyż zapewniają całkiem spory komfort jazdy. Nie musimy cały czas obciążać naszych mięśni kręceniem pedałami, gdyż elektryczny silnik wesprze nas podczas podróży. Dzięki temu unikamy zmęczenia, a także nie docieramy na miejsce mokrzy od potu.
Elektryczne rowery są więc bardzo użyteczne, ale niestety nie należą do tanich, więc nie każdego na nie stać. Pojawiła się jednak możliwość przerobienia standardowego jednośladu na elektryczną wersję, a zapewnia nam ją produkt o nazwie Zipforce ONE.
Sprawdź ceny popularnych rowerów elektrycznych
Jest to kompaktowy silnik elektryczny, dzięki któremu tradycyjny rower zmienimy w typowego elektryka. Urządzenie można zamontować na przednim lub tylnym kole, które będzie napędzać i nie trzeba do tego żadnych specjalnych umiejętności. Jak widać na poniższym zdjęciu, możemy zestaw przymocować do przedniego widelca, a wówczas zamocowane do silnika gumowe kółko, będzie obracało koło naszego roweru, zapewniając napęd. Analogicznie działa to na tylnym kole.
Producent dostarcza również odpowiednie mocowania pasujące do praktycznie każdego roweru. Dodatkowo otrzymujemy akumulator, ładowarkę, a także specjalne sensory montowane na pedały, które kontrolują elektryczne wspomaganie.
Zestaw może zapewnić wspomaganie jazdy do prędkości 25 km/h, natomiast w pełni naładowany akumulator zapewnia zasięg wynoszący 60 km. Jego ponowne naładowanie zajmuje około czterech godzin. Cały zestaw waży 2,7 kg, a dodatkowo można go łatwo zdemontować, by zapobiec kradzieży, gdy przypniemy nasz rower pod sklepem.
Zipforce ONE jest już dostępny na kilku rynkach europejskich i kosztuje 649 euro, plus dodatkowe 39 euro za przesyłkę. Na razie można go kupić w Holandii, Francji, Szwecji oraz we Włoszech.
Technogadżet w liczbach