4-latek przypadkiem złożył zamówienie w Uber Eats i zostawił kierowcy napiwek
4-letnie dziecko korzystając z telefonu rodziców, przypadkiem złożyło zamówienie w Uber Eats na jedzenie i kawę. Dodatkowo zostawiło kierowcy spory napiwek w wysokości 32 dolarów.
Zostawianie telefonu w rękach małego dziecka nie jest dobrym pomysłem, szczególnie jeśli podpięta jest to niego karta kredytowa. Dziecko nie jest bowiem świadome tego co robi, więc może się to skończyć poważnymi stratami finansowymi.
Parę lat temu informowałem o 6-latku, który na zakupy w grze mobilnej wydał 16 tys. dolarów. Był też przypadek pewnego 7-latka, który w grze na iPhone’a wydał 1300 funtów. W takich przypadkach nie zawsze udaje się jednak odzyskać wydane pieniądze, a jeśli już, to zazwyczaj nie jest to pełna kwota.
Znacznie mniejsze straty finansowe ponieśli rodzice pewnego 4-latka, w którego rękach znalazł się smartfon. Dziecko przypadkiem dostało się do aplikacji Uber Eats, gdzie złożyło zamówienie na kilka kaw ze Starbucksa. Złożyło też kolejne zamówienie na pączki w Dunkin’ Donuts, a dodatkowo dało kierowcy napiwek w wysokości 32 dolarów.
Wartość całego zamówienia wyniosła 100 dolarów, ale dziecko uniknęło kary. Rodzice uznali bowiem sytuację za zabawną, więc jedynie poprosili malucha, aby nie robił tego ponownie. Oczywiście trudno było mu wytłumaczyć dlaczego nie powinien tego robić, ale rodzice mają nadzieję że zrozumiał i sytuacja już się nie powtórzy.
Technogadżet w liczbach