Acer zaatakowany przez ransomware. Hakerzy żądają 50 mln dolarów
Hakerzy z grupy REvil za pomocą ransomoware zaatakowali tajwańską firmę Acer. Od znanego producenta komputerów domagają się okupu w wysokości 50 mln dolarów.
Ransomware to obecnie jedno z największych zagrożeń dla nowoczesnego świata. Narzędzia szyfrujące dane przechowywane na dyskach komputerów i domagające się okupu za ich odblokowanie, mogą powodować mnóstwo problemów.
Zdarzały się już bowiem ataki paraliżujące pracę szpitali i utrudniające przyjmowanie pacjentów oraz wykonywanie planowanych zabiegów. Nie mówiąc już o licznych o atakach na szkoły czy prywatne firmy. Przed tego typu zagrożeniem niestety nie ma ochrony, gdyż klucz deszyfrujący dane można w zasadzie otrzymać tylko od przestępców po zapłaceniu im okupu.
Niestety ataki ransomware zdarzają się coraz częściej, a ofiarą kolejnego padła firma Acer, tajwański producent komputerów. Jak donoszą media, firmę zaatakowali hakerzy z grupy REvil, którzy domagają się od przedsiębiorstwa 50 mln dolarów okupu. Według specjalistów, do ataku wykorzystano lukę w Microsoft Exchange, która otworzyła przestępcom drogę do firmowej sieci.
REvil ma już doświadczenie w tego typu atakach, gdyż grupa jest odpowiedzialna także za zeszłoroczny atak na Travelex, podczas którego domagała się 6 mln dolarów. Włamaniem do Acera pochwalili się w dark necie, zamieszczając tam również dowód na poparcie swych słów. Hakerzy do 28 marca dali firmie czas na zapłacenie okupu, gdyż w przeciwnym wypadku udostępnią w sieci skradzione dane. Według serwisu Bleeping Computer, jeśli Acer zapłaciłby okup do ubiegłej środy, mógł liczyć na 20 procentową zniżkę.
Producent oficjalnie nie potwierdza ataku. W oświadczeniu przesłanym Bleeping Computer twierdzi jedynie, że “zgłosił niedawne nietypowe sytuacje zaobserwowane odpowiednim organom ścigania i ochrony danych w wielu krajach.”
Technogadżet w liczbach