Sprawa puchnących baterii Apple Watch skończy się w sądzie
Użytkownicy Apple Watch nie zamierzają puścić płazem wady Apple Watch powodującej puchnięcie baterii. Grupa poszkodowanych chce wytoczyć producentowi zbiorowy pozew.
Apple Watch to świetny sprzęt o dużej funkcjonalności, który jednak ma poważną wadę techniczną. Błąd konstrukcyjny sprawił bowiem, że praktycznie wszystkie generacje tego urządzenia łącznie z najnowszą, mają problem z baterią. Wbudowany litowo-jonowy akumulator po pewnym czasie puchnie, rozsadzając obudowę.
Poszkodowani mają już dość zabawy z producentem w kotka i myszkę, więc zamierzają mu wytoczyć zbiorowy proces sądowy. Na razie złożyli wniosek o pozew zbiorowy, na który zgodę musi następnie wydać sąd.
Jego autorska mieszkająca w New Jersey twierdzi, że amerykańska firma ma pełną wiedzę dotyczącą defektu swego sprzętu, a mimo to dalej go sprzedaje. W pozwie oskarża też producenta o złamanie warunków gwarancji. Choć uszkodzenie smartwatcha nie wynika z bezpośredniego działania użytkownika, producent odmawia naprawy w ramach gwarancji, uznając, że nastąpiło z winy klienta. Domaga się więc od nich za naprawę aż 229 dolarów.
Nie wiemy na razie, czy poszkodowani dostaną zgodę na zbiorowy pozew. Ale jeśli ją otrzymają, Apple będzie miało spory problem, gdyż zostanie zmuszone do wypłacenia sporego odszkodowania. Jego wysokość pozostaje na razie nieznana. Ale możemy się domyślać, że użytkownicy na pewno zażądają od producenta co najmniej zwrotu kosztów naprawy, które ponieśli.
Źródło: Macrumors.com
Technogadżet w liczbach