Apple Watch ponownie uratował życie użytkownikowi. Ocalił życie ofierze wypadku
Apple Watch ponownie udowodnił swą przydatność w skrajnych sytuacjach. 20-letnia Amanda Antonio zawdzięcza mu swe życie, gdyż ocalił pomógł wezwać pomoc.
Urządzenia noszone mogą być przydatne na bardzo różne sposoby. Ich podstawową rolą jest wprawdzie zliczanie kroków oraz mierzenie liczby spalonych kalorii. Jednakże szeroka funkcjonalność tego typu sprzętu sprawia, że może czasem ocalić życie. Takich przypadków jest całkiem sporo, natomiast w większości zdarzeń przewija się Apple Watch, posiadający funkcje monitorujące zdrowie.
Parę tygodni temu pisałem o najnowszym modelu Apple Watch z funkcją EKG, który wykrył u użytkownika migotanie przedsionków. Najnowsze zdarzenie z udziałem tego sprzętu wprawdzie nie dotyczyło problemów ze zdrowiem, ale również pomogło ocalić życie użytkownika.
20-letnia Amanda Antonio z miasteczka Tampa na Florydzie, miała wypadek samochodowy. Inny kierowca zajechał jej drogę, co skończyło się dachowaniem, a jej auto wylądowało w rowie wypełnionym błotem i wodą. Podczas wypadku kobieta zgubiła swój telefon, a liczyła się każda sekunda, gdyż wnętrze auta zaczęło szybko wypełniać się wodą. Na szczęście przy pomocy smartwatcha udało się zlokalizować iPhoen’a. Oba urządzenia posiadają bowiem funkcję umożliwiającą ich wzajemne odnajdywanie. Dzięki temu mogła połączyć się z ratownikami, którzy szybko dotarli na miejsce.
Jak widać czasem opłaca się mieć taki sprzęt, gdyż może nie tylko wykryć problemy z sercem.
Źródło: Baynews9.com
Technogadżet w liczbach