Autonomiczny samochód Apple miał pierwszy wypadek

Autonomiczny samochód Apple miał swój pierwszy wypadek. Winowajcą nie była jednak nowoczesna technologia, lecz inny kierowca, który wjechał w jego tył. Całe zdarzenie miało miejsce podczas dnia.

Badania rynku wskazują, że nie ufamy samojeżdżącym pojazdom. Technologia wzbudza u nas wiele obaw, często całkiem słusznych, czego przykładem jest niedawny wypadek samochodu Ubera. Jak bowiem ustalono, pojazd widział osobę na swej drodze, lecz postanowił ją zignorować.

Mimo to wiele firm pracuje nad pojazdami bez kierowców, a jedną z nich jest Apple. Dotychczas projekt realizowany przez amerykański koncern owiany był tajemnicą, jednak wiemy na pewno, że istnieje. I ma już na swoim koncie pierwsza stłuczkę. Amerykańskie media donoszą, że autonomiczny samochód Apple miał wypadek. Pojazd testowany w Kalifornii został rozbity, gdy inne auto uderzyło w jego tył. Zdarzenie miało miejsce w środku dnia i na szczęście nikt nie został ranny.

Z raportu Departamentu Pojazdów Mechanicznych możemy przeczytać, że należący do Apple Lexus RX450h poruszał się z prędkością nieco powyżej 1 km/h, czekając na możliwość wjazdu na drogę ekspresową. W tym momencie uderzył w niego Nissan Leaf jadąc z prędkością 24 km/h. Oba pojazdy zostały w niewielkim stopniu uszkodzone, lecz znajdujący się na ich pokładach ludzie nie odnieśli obrażeń.

Firma z Cupertino testuje obecnie kilkadziesiąt autonomicznych pojazdów, rozwijając zaawansowane oprogramowanie zajmujące się ich prowadzeniem. To jeszcze nie wszystko, gdyż koncern pracuje również z Volkswagenem, w celu stworzenia autonomicznych autobusów, które wożą jego pracowników na kampusie w Cupertino.

Autonomiczny samochód Apple

Źródło: Slashgear.com

You may also like...