Chciał się schłodzić i spowodował eksplozję samochodu
W gorące dni każdy szuka ochłody i stara się nie wystawiać głowy na promienie słoneczne. W takich momentach najgorszej mają kierowcy, którzy muszą wejść do auta rozgrzanego niczym piekarnik.
Pewien Japończyk z Choshi City w prefekturze Chiba, pracuje jako instruktor jazdy i w środę musiał wybrać się na pierwsze jazdy z 27-letnią kobietą. Wnętrze było wyjątkowo nagrzane, więc uznał, że najlepiej będzie ochłodzić je przy pomocy specjalnego spraju przeznaczonego dla sportowców do schładzania ich ciała.
Spryskał nim całe wnętrze auta, następnie zamknął szyby i wsiadł z kursantką do środka. Potem zapalił papierosa i to był jego błąd. Okazało się, że wspominany środek jest niezwykle łatwopalny, zaś jego stężenie było tak duże, że wnętrze auta natychmiast stanęło w płomieniach. Na szczęście oboje zdążyli uciec, więc skończyło się jedynie na lekkich poparzeniach rąk i twarzy.
Instruktor zapytany przez media dlaczego postąpił tak głupio odparł, że w aucie było gorąco i po prostu chciał je schłodzić. Następnym razem włączy klimatyzację, lub opuści szyby.
Źródło: Nikkansports.com
Technogadżet w liczbach