Mikrotransakcje w Diablo 4 ograniczą się do przedmiotów kosmetycznych

Nadchodząca gra Diablo 4 będzie miała mikrotransakcje. Producent zapewnia jednak, że zakupy ograniczą się tylko do przedmiotów kosmetycznych. Nie będą one będą miały żadnego wpływu na rozgrywkę.

Producenci gier już dawno dostrzegli, że znacznie większe pieniądze przynoszą im mikrotransakcje, niż sprzedaż samego programu. W trend ten doskonale wpisali się twórcy gier mobilnych, w których ten element obecny jest od dawna, przynosząc wielomilionowe zyski.

O ile da się to przełknąć w przypadku tytułów darmowych, o tyle ich obecność w produkcjach AAA kosztujących niemałe pieniądze, bywa bardzo irytująca. Niestety powinniśmy przyzwyczaić się do tego, że coraz więcej gier będzie nam sprzedawało cyfrową zawartość. I nadchodzące Diablo 4 nie będzie w tej materii żadnym wyjątkiem. Seria do tej pory opierała się tej modzie, lecz nowa część to zmieni.

Podczas niedawnej imprezy BlizzCon 2019 główny projektant gry Joe Shely potwierdził, że tytuł będzie miał mikrotransakcje. Wiadomość niektórym nie przypadła do gustu. Obawiają się bowiem, że ich ulubiona seria stanie się pay-to-win, zapewniając bogatszym graczom przewagę nad resztą. Shely teraz uspokaja jednak fanów obiecując, że nie ma powodów do obaw. Gracze będą mogli kupić jedynie przedmioty kosmetyczne, bez wpływu na rozgrywkę.

Do premiery Diablo 4 pozostało jeszcze trochę czasu, więc wszystko może się jeszcze zmienić. Wiele zależy od tego jak pomysł Blizzarda odbiorą fani tej serii. Jeśli będą temu przeciwny, to być może producent z niego zrezygnuje.

Diablo 4

Źródło

You may also like...