Eksplozja iPhone’a 6 w Indiach
Co jakiś czas uzmysławiamy sobie, że nosimy w spodniach bombę o dużej sile rażenia, która może w zasadzie eksplodować w każdej chwili. Kolejny wybuch smartfona tym razem miał miejsce w Indiach, zaś jego sprawcą okazał się iPhone 6.
Baterie litowo-jonowe, to tak niedoskonała technologia, że wystarczy iż coś spowoduje ich przegrzanie, a kończą w efektownej eksplozji o dużej sile rażenia, czasem wzniecając przy okazji pożar. Taki incydent przydarzył się mieszkańcowi Indii Kishanowi Yadavie, któremu eksplodował iPhone 6.
Zwykle w takich wypadkach producent obwinia użytkownika, który albo używał nieoryginalnej baterii, albo ładowarki. Tym razem jednak nie da się zwalić winy na użytkownika, gdyż telefon wybuchł podczas rozmowy. Jego właściciel twierdzi, że urządzenie zrobiło się bardzo gorące, zaś z jego wnętrza zaczęły wydobywać się iskry. Wówczas wyrzucił je przed okno swego samochodu, a chwilę po zetknięciu z ziemią, iPhone 6 eksplodował.
Yadav cieczy się, że używał trybu głośnomówiącego, zamiast trzymać smartfona przy twarzy, bo w przeciwnym wypadku mógłby odnieść poważne obrażenia. Poszkodowany dostarczył wybuchniętego smartfona do sklepu Apple, gdzie teraz zostanie zbadaniu. Dodatkowo złożył na policji skargę, więc nie można wykluczyć, że będzie się domagał od firmy odszkodowania.
Jeśli nie przeraża Was wizja eksplodującego smartfona, co zasadniczo zdarza się bardzo rzadko, to możecie go kupić tutaj już za 2799 zł.
Źródło: Indiatimes.com
Technogadżet w liczbach