Ford Mustang z elektrycznym silnikiem to połączenie klasyki z nowoczesnością
Klasyczny Ford Mustang z elektrycznym silnikiem wkrótce pojawi się na ulicach miast. Auto jest dziełem specjalistów z brytyjskiej firmy Charge Cars, którzy zapewnią mu rewelacyjne osiągi.
Ford Mustang, który doczekał się właśnie nowej generacji, na razie nie będzie miał pod maską elektrycznego silnika. Nie oznacza to jednak, że fani elektromobilności nie będą mogli poruszać się takim autem całkowicie bezgłośnie, a przy tym bardzo tanio. Umożliwi im to brytyjska firma Charge Cars.
Charge Cars zajmuje się odnawianiem klasycznych samochodów i w ramach jednego z projektów, zamierza zelektryfikować Mustanga. Firma zmodyfikuje 500 egzemplarzy modelu z 1967 roku, wyposażając je w nowoczesny napęd elektryczny, zapewniający wrażenia z jazdy na poziomie aut wyścigowych.
Specjaliści umieszczą pod maską Mustanga cztery silniki, generujące łącznie 536 KM oraz gigantyczny moment obrotowym wynoszący 1518 Nm. Taki napęd pozwoli rozpędzić się od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 4 sekund. Prędkość maksymalna zostanie natomiast ograniczona do 240 km/h.
Oczywiście aby przenieść taką moc na asfalt, całkowicie przebudowano i unowocześniono zawieszenie oraz układ napędowy. Dlatego elektryczny Ford Mustang będzie radzić sobie na drodze zdecydowanie lepiej niż oryginał. Jeśli natomiast chodzi o zasięg, to 63 kWh akumulator powinien wystarczyć na pokonanie 320 km na jednym ładowaniu. Natomiast jego ładowanie może odbywać się z mocą 50 kW, co pozwoli szybko go uzupełnić.
Oczywiście napęd nie będzie jedyną zmianą w tym Mustangu. Charge Cars zadba też o wnętrze, obszywając je brązową skórą. Na desce rozdzielczej pojawi się natomiast duży wyświetlacz systemu inforozrywki, podobny do tego z Tesli.
Cena tak zmodyfikowanego Mustanga pozostaje na razie tajemnicą. Wkrótce powinniśmy ją poznać, gdyż firma planuje pokazać auto w połowie listopada, na targach motoryzacyjnych LA Auto Show.
Technogadżet w liczbach