Luka w instalerze Fortnite furtką dla hakerów

Nietypowy system dystrybucji Fortnite dla Androida może stanowić zagrożenie dla użytkowników. Eksperci znaleźli lukę w instalerze gry, którą mogliby wykorzystać hakerzy.

Epic Games postanowiło nie dzielić się z Google zyskiem z mikrotransakcji, dlatego uznało, że Fortnite dla Androida nie będzie dostępny poprzez Google Play Store. Zamiast tego twórcy udostępniają grę na swej stronie, co pozwala zatrzymać całość pieniędzy wydawanych przez graczy.

Taki model biznesowy niesie jednak ze sobą zagrożenie bezpieczeństwa i pierwsze z nich zostało właśnie ujawnione. Specjaliści Google odkryli lukę w zabezpieczeniach instalera gry, którą mogliby wykorzystać hakerzy. Luka umożliwiała instalację fałszywego APK, które mogłoby pomóc hakerom w przejęciu kontroli nad sprzętem użytkownika. Po ujawnieniu problemu, Epic na szczęście szybko zareagował na problem i luka została załatana w niecały dzień.

Wygląda jednak na to, że Google chciało w ten sposób wbić szpilę Epicowi za to, że nie chciało udostępnić swej gry w cyfrowym sklepie. Tim Sweeney, dyrektor generalny studia ujawnił bowiem pewną ciekawostkę. Po tym jak Google poinformowało o luce, producent poprosił firmę z Mountain View o 90 dni zwłoki przed opublikowaniem informacji o bugu. W ten sposób programiści mogliby spokojnie ją załatać i sprawdzić, czy nie ma jeszcze innych problemów.

Google jednak nie zgodziło się na to, od razu ujawniając szczegóły odkrycia, co zmusiło studio do błyskawicznego działania. Sweeney twierdzi w rozmowie z mediami, że zachowanie amerykańskiego koncernu było bardzo nieodpowiedzialne.

Źródło: Androidcentral.com