Google Glass bez aplikacji pornograficznych
Produkt amerykańskiej myśli technicznej jakim jest Google Glass, nie spodoba się miłośnikom pornografii. To dlatego, że Google definitywnie zakazało produkowania takich programów.
Kilka dni temu MiKandi udostępniło na Google Glass swą pierwszą aplikację związaną z erotyką. Jest to program, dzięki któremu użytkownicy mogą dzielić się treściami związanymi z tym tematem, a więc przede wszystkim zdjęciami.
Google uznało jednak, że takie programy nie powinny powstawać dla jego sprzętu, zmieniło więc regulamin na którym opiera się produkcja aplikacji i umieścił w nim zapis uniemożliwiający tworzenie takich programów.
MiKandi jest słusznie poirytowane całą sytuacją, bo w stworzenie programu włożyło wiele pracy i pieniędzy, a tu nagle bez żadnego powodu, projekt został zablokowany. Jesse Adams, CEO firmy napisał na swym blogu, że kiedy parę tygodni temu otrzymano egzemplarz okularów i zaczęto pracować nad aplikacją, wcześniej uważnie przewertowano wszystkie regulaminy, by upewnić się, że taki program jest zgony z polityką koncernu. Wprawdzie aplikacja nadal działa i ludzie jej używają, ale MiKandi musi teraz wprowadzić do niej zmiany, by nie została definitywnie zablokowana.
Zmiany regulaminu można się było spodziewać, gdyż obecnie Google Glass z powodu problemów z prywatnością wywołanych funkcją rozpoznawania twarzy jest na cenzurowanym. Pornograficzne aplikacje mogłyby tylko wzmocnić niechęć konsumentów do tego sprzętu, więc decyzja o blokadzie ma na celu wyłącznie poprawienie wizerunku firmy w oczach mediów i konsumentów.
Źródło: Computerworld.com
Technogadżet w liczbach