Google wyjaśnia kwestię rozdzielczości gier w Google Stadia
Google zabiera głos w sprawie kontrowersji dotyczących rozdzielczości gier oferowanych w Google Stadia. Okazuje się, że nie wszystkie tytuły działają natywnie w 4K.
Uruchomiony niedawno serwis Google Stadia miał być prawdziwą rewolucją na rynku gier wideo. Tymczasem pojawia się coraz więcej kontrowersji związanych z najnowszą usługą amerykańskiego koncernu, które poważnie irytują jej użytkowników.
W zeszłym tygodniu informowałem o problemach z Chromecast Ultra, umożliwiającym streaming gier. Urządzenie dodawane do pakietu Stadia nie wytrzymuje obciążenia i przegrzewa się, co skutkuje wyłączeniem sprzętu. Nie jest to bynajmniej jedyny problem z nowym produktem, gdyż kolejny wydaje się równie poważny.
Nie wszystkie gry są w 4K
Dotyczy rozdzielczości oferowanych przez serwis gier, która nie jest taka jak mogłoby się wydawać. Google promuje swą usługę zapewniając, że w najwyższym poziomie abonamentu oferuje granie w rozdzielczości 4K. Problem w tym, że nie zawsze jest to 4K. Serwis Eurogamer ustalił bowiem, że w niektórych grach jest to zaledwie 1080p upscalowane do 4K. Tak jest m.in., w przypadku Destiny 2 oraz Red Dead Redemption 2. Pojawiły się więc wątpliwości, czy Google Stadia jest w stanie transmitować sygnał w 4K.
Jest to z pewnością frustrujące dla graczy, gdyż według pierwotnych zapewnień Phila Harrisona, wszystkie premierowe tytuły miały oferować rozdzielczość 4K. Tymczasem wiele osób wykupiły droższą subskrypcję, aby mieć wyższą jakość obrazu, więc mogą poczuć się oszukani.
Google wydało więc oświadczenie, w którym wyjaśnia, że Stadia streamuje gry w 4K/60 fps, więc użytkownik otrzymuje najwyższą jakość obrazu jeśli posiada odpowiednio szybkie łącze internetowe. Firma zapewnia, że jest ona osiągana za pomocą różnego rodzaju technik, zaś deweloperzy mają wolną rękę w kwestii ich wykorzystania. Oczekuje też, że producenci będą stale ulepszać tytuły dostępne w ofercie serwisu.
Ta wypowiedź może sugerować, iż za rozdzielczością niższą od deklarowanej stoją sami producenci i nie wynika to z ograniczeń sprzętowych Stadii. Użytkownikom serwisu pozostaje więc nadzieja, że za jakiś czas gry faktycznie będą oferowały prawdziwe 4K.
Technogadżet w liczbach