Google Stadia przenosi granie na zupełnie nowy poziom

Google zaprezentowało dziś oczekiwaną usługę Google Stadia. Jest to serwis umożliwiający granie w streamingu, za pomocą serwerów działających w internetowej chmurze.

Od kilku miesięcy mówiło się, że Google planuje wejść na rynek gier wideo, z własną usługą streamingową. Szczątkowe informacje, które przeciekały do sieci sugerowały, że będzie to interesujący projekt, ale chyba nikt nie spodziewał się prawdziwej rewolucji na tym polu.

Muszę tu od razu zaznaczyć, że Google Stadia nie jest urządzeniem. W przeciwieństwie do innych tego typu serwisów, nie dostaniemy sprzętu podłączanego do telewizora. Jest to usługa działająca wyłącznie w internetowej chmurze, do której dostęp uzyskamy za pomocą posiadanych przez nas urządzeń. Serwis będzie streamował gry na pecety, smartfony, tablety, a nawet telewizory. Wykorzystywać ma w tym celu przeglądarkę Chrome, Chromecasta oraz smartfony z rodziny Pixel.

Co ważne, usługa będzie w stanie streamować gry w rozdzielczości 4K z HDR oraz z prędkością 60 kl/s. W przyszłości będzie również wspierała rozdzielczość 8K, zaś obraz będzie wyświetlany z prędkością 120 kl/s. Usługa zapewni praktycznie natychmiastowy dostęp do oferowanych gier, umożliwiając niemalże błyskawiczne rozpoczęcie zabawy.

Podczas prezentacji pokazano to na przykładzie gry Assassin’s Creed Odyssey. Po naciśnięciu przycisku Play, gra odpaliła się od razu. Jest to możliwe dzięki temu, że użytkownik nie musi niczego pobierać ani instalować. Gra po prostu streamuje się, tak jak transmisje na YouTube.

Granie bez drogiego sprzętu i cheaterów

Specjalnie na potrzeby tej usługi powstał nowy kontroler, o którym wspominałem już kilka dni temu. Pad wykorzystuje WiFi, aby łączyć się bezpośrednio z serwerami Google, co powinno nieco ograniczyć opóźnienia w transmisji danych. Akcesorium samodzielnie zidentyfikuje urządzenie lub ekran, który zamierzamy wykorzystać do zabawy i połączy się z naszą grą.

Kontroler posiada także mikrofon, umożliwiający porozumiewanie się podczas zabawy, a także korzystanie z Asystenta Google. Nie wiemy na razie ile będzie kosztował, ale biorąc pod uwagę jego wyposażenie, raczej nie będzie to tani gadżet.

Największym atutem Google Stadia będzie jednak brak cheaterów oraz toksycznych graczy. Jako że cała zabawa odbywa się na serwerach Google, teoretycznie nie ma fizycznej możliwości stosowania niedozwolonego oprogramowania, które mogłoby zapewniać nieuczciwą przewagę. Koncern opracował także specjalną technologię wykorzystującą uczenie maszynowe, która będzie monitorowała graczy. Jej zadaniem będzie sprawdzanie czy nie oszukują podczas zabawy, a także wykrywanie toksycznych graczy.

Serwis Google Stadia nie ma jeszcze ustalonej konkretnej daty premiery, choć wiemy, że wystartuje w tym roku. Cena abonamentu również nie została na razie ujawniona.

Google Stadia

Google Stadia

Źródło: Ubergizmo.com

You may also like...