Google zasila centrum danych energią wiatrową
Duże koncerny bardzo chętnie stawiają na energię z odnawialnych źródeł, gdyż w ten sposób mają dodatkowe odliczenia podatkowe, a ponadto kreują w mediach swój wizerunek, jako firmy przyjazne środowisku. Dlatego też Google zacznie korzystać z energii wiatrowej.
Amerykański koncern posiada w Finlandii jedno z centrów danych, a zgromadzone tam serwery potrzebują niewyobrażalnych ilości energii zarówno do pracy, jak i chłodzenia podzespołów. Koncern zdecydował więc, że przez kolejną dekadę, będzie zasilał swe centrum energią wiatrową. To kolejny taki projekt, ponieważ wcześniej gigant z Moutain View uczynił tak w USA, Niemczech oraz Afryce Południowej.
Google nie postawi jednak własnej farmy wiatraków, lecz zamierza kupować ekologiczną energię. Firma podpisała właśnie umowy na dostawę 72 MW z farm z Maevaara w Övertorneå oraz Pajala leżącej w północnej części Szwecji, której budowa się dopiero rozpoczyna i zakończy mniej więcej w 2015 roku.
Google nie kupi jednak energii bezpośrednio, lecz kupi jedynie 10-letni certyfikat, który następnie wymieni na energię z sieci.
Źródło: Googleblog.com
Technogadżet w liczbach