Amerykański rząd walczy z Huawei. Zachęca do tego inne państwa
Waszyngton apeluje do innych państw, by nie używały sprzętu Huawei. Oferuje im nawet pomoc finansową, jeśli zrezygnują z jego używania.
Od 2012 roku amerykańska administracja próbuje walczyć z firmami Huawei oraz ZTE sugerując, iż zagrażają bezpieczeństwu narodowemu. Chodzi o spekulacje mówiące, iż produkty wymienionych przedsiębiorstw mogą rzekomo szpiegować amerykańskich konsumentów oraz firmy. Gromadzone przez nie dane, ponoć trafiają ponoć do chińskiego rządu.
Wprawdzie nie znaleziono niezbitych dowodów, że faktycznie prowadzone są takie działania, to rząd woli dmuchać na zimne. Od kilku lat prowadzi więc działania zmierzające do wyeliminowania firm z amerykańskiego rynku. Ostatnio administracja nakazała sieciom AT&T oraz Verizon wycofanie ze sprzedaży modelu Huawei 10 Pro, ale to nie jedyne kroki podejmowane w tej materii.
Według The Wall Street Journal, amerykańska administracja prowadzi rozmowy z sojusznikami, takimi jak Niemcy, Japonia oraz Włochy. Ich celem jest zachęcenie rządów tych krajów do wymiany posiadanego już osprzętu telekomunikacyjnego chińnskiego koncernu na produkty innych dostawców. USA proponuje nawet pomoc finansową, jeśli kraje zdecydują się nie korzystać z wyposażenia chińskich firm.
Należy tu nadmienić, że w USA Nokia oraz Ericsson są dwoma największymi dostawcami sprzętu sieciowego. Jednakże w Europie oraz w regionie Azjatycko-Pacyficznym dominuje Huawei, który ma aż 22 procentowy udział w rynku. Postulaty amerykańskiego rządu są więc niemożliwe do realizacji, gdyż wymagałyby wielomiliardowych nakładów finansowych.
Huawei oczywiście nieustannie zaprzecza zarzutom Amerykanów. Firma wydała już oświadczenie, w którym stwierdza, że jest zaskoczona zachowaniami rządu USA, gdyż wykraczają poza jego jurysdykcję.
Źródło: WSJ.com
Technogadżet w liczbach